Chciał uciec przed kontrolą drogową - trafił na policjantkę biegającą w runmageddonie
Każdy kierowca powinien wiedzieć, że ma obowiązek zatrzymać się do kontroli drogowej. Zlekceważenie polecenia do zatrzymania, skutkuje karami od nałożenia grzywny do nawet 5 lat pozbawienia wolności. Przekonał się o tym 24-letni motocyklista, który uciekał przed policjantami.
Policjanci z opoczyńskiego ruchu drogowego, 28 kwietnia br., o godz. 18.45, patrolując drogę krajową nr 74 w miejscowości Feliksów zauważyli kierującego motocyklem honda, który na widok oznakowanego radiowozu policji, nagle z impetem skręcił w drogę prowadzącą do miejscowości Kazimierzów. Policjanci, widząc tak niepokojące zachowanie motocyklisty podjęli decyzję o skontrolowaniu kierowcy. Przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych jechali za kierowcą i wydawali mu polecenia do zatrzymania. Niestety mężczyzna nie reagował, tylko co chwilę oglądał się za siebie i sprawdzał, czy patrol wciąż za nim za nim jedzie. W pewnym momencie mężczyzna porzucił na drodze motocykl i zaczął uciekać pieszo. Jak sam przyznał po zatrzymaniu, nie spodziewał się, że w pościg za nim ruszy opoczyńska policjantka, która po przebiegnięciu kilkuset metrów dogoniła i zatrzymała 24-latka. Mężczyzna nie miał świadomości, że w pościg za nim ruszyła funkcjonariuszka, dla której przebiegnięcie kilkuset metrów, nawet w pełnym umundurowaniu nie stanowi żadnego problemu, ponieważ w czasie wolnym od służby bierze ona udział w półmaratonach, biegach okolicznościowych, a obecnie przygotowuje się do runmageddonu - ekstremalnego biegu z przeszkodami.
Po zatrzymaniu kierowcy szybko okazało się, dlaczego podjął tak nieodpowiedzialną i niebezpieczną decyzję. 24- latek był nietrzeźwy. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że mężczyzna ma prawie promil alkoholu w organizmie. Dodatkowo motocykl, którym się poruszał nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC oraz był niezarejestrowany. 24-latek stracił prawo jazdy. Sprawa zostanie skierowana pod ocenę sądu.
Pamiętajmy, zignorowanie nakazu zatrzymania przez policję, niesie za sobą rosnącą skalę surowych konsekwencji prawnych.
(KWP w Łodzi / kp)