Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Napadał na kobiety z agencji towarzyskich

Data publikacji 09.05.2008

Kryminalni z komendy wojewódzkiej w Gdańsku zatrzymali mężczyznę, który kilkanaście razy napadł na kobiety pracujące w agencjach towarzyskich. 39-latek przychodził na spotkanie w umówionym miejscu, najczęściej były to prywatne mieszkania, obezwładniał kobiety i okradał. Mężczyzna został już tymczasowo aresztowany. Odpowie za rozboje, za co grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności. Teraz funkcjonariusze ustalają kolejne ofiary 39-latka.

Od pewnego czasu do gdańskich policjantów docierały sygnały o rozbojach, do których dochodziło w agencjach towarzyskich na terenie Trójmiasta. Ofiarami padały zatrudnione  tam kobiety.

Funkcjonariusze szukali i przesłuchiwali świadków, wnikliwie i dokładnie analizowali wszystkie informacje. Na tej podstawie ustalili, że za każdym z rozbojów stoi jeden i ten sam mężczyzna. Dzięki materiałom zebranym w sprawie, wytypowali ewentualnych podejrzanych. Był wśród nich również 39-letni Piotr C. Jak się okazało był to strzał w dziesiątkę. W zatrzymaniu mężczyzny pomógł szczęśliwy zbieg okoliczności. Mieszkanka jednego z gdyńskich osiedli zadzwoniła na Policję zaniepokojona widokiem obcego mężczyzny na klatce schodowej. Jak się okazało po przyjeździe stróżów prawa, był to poszukiwany Piotr C. 39-latek szedł na kolejne spotkanie.

Schemat jego działania był prosty. Mężczyzna, pod pretekstem skorzystania z usług agencji towarzyskiej, umawiał się na spotkanie i przyjeżdżał do wskazanych mieszkań. Tam napadał na oczekującą kobietę, obezwładniał ją, a następnie zabierał biżuterię, pieniądze i telefon komórkowy.

Piotr C. w przeszłości był notowany m.in. za rozbój, oszustwo i gwałt. Poszukiwali go również bydgoscy policjanci za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia.

Decyzją sądu 39-latek trafił do aresztu. Mężczyzna odpowie za rozboje, za co grozi mu kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.

Sprawa ma charakter rozwojowy. Śledczy ustalają teraz kolejne ofiary Piotra C.

Funkcjonariusze zwracają się do wszystkich kobiet pokrzywdzonych w podobny sposób, z prośbą o zgłaszanie się na Policję.
Powrót na górę strony