Pijany traktorzysta przejechał teścia
Policjanci z Brzozowa ustalają okoliczności wypadku, do którego doszło w Krzemiennej. Pijany traktorzysta najechał na swojego teścia. 68-letni mężczyzna zginął na miejscu. Świętokrzyscy policjanci zatrzymali natomiast 36-letniego mieszkańca gminy Koprzywnica, który po raz kolejny został przyłapany na prowadzeniu pojazdu pod wpływem alkoholu. Jakby tego było mało, mężczyzna nigdy nie posiadał uprawnień do bycia kierowcą.
Jak ustalili policjanci, wczoraj po południu 68-letni mieszkaniec Krzemiennej wybrał się w pole razem ze swoim wnukiem. Chciał sprawdzić, czy posiane wcześniej zboże nadaje się już do oprysku. Chwilę później w pole wyjechał również jego 31-letni zięć. Około godz. 17 do domu przybiegł 5-letni wnuk. To on powiadomił babcię, że w polu wydarzył się wypadek.
Policjanci już po chwili dotarli na miejsce. Zatrzymali 31-letniego zięcia, który kierował ciągnikiem. Mężczyzna był pijany. Miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie.
Uwagę policjantów z ruchu drogowego zwrócił pojazd, którego kierowca miał problem z „utrzymaniem się” w jednym pasie ruchu. Kiedy funkcjonariusze zatrzymali jadącego „zygzakiem” kierowcę ciągnika, okazało się, że był on nietrzeźwy – miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu danych 36-latka wyszło również na jaw, że mężczyzna nigdy nie przystąpił do egzaminu na prawo jazdy. 2 miesiące wcześniej wyszedł na warunkowe zwolnienie za …. jazdę „na podwójnym gazie”. Teraz za nieprzestrzeganie warunków zwolnienia warunkowego i kolejne przestępstwo drogowe może mu grozić nawet do 3 lat pozbawienia wolności.