Kryminalni zatrzymali mężczyznę podejrzanego o włamania do autobusów
Dzięki pracy policjantów wydziału kryminalnego malborskiej komendy, kary nie uniknie 43-letni mężczyzna podejrzany o włamania do autobusów i kradzież ich wyposażenia. Jak ustalili policjanci swoją przestępczą działalnością, sprawca spowodował straty na kwotę około 100 tys. złotych. 43-latek został zatrzymany podczas kontroli drogowej. Wsiadł za kierownicę mimo obowiązującego go dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów. Mężczyzna odpowie ponadto za posiadanie narkotyków, które policjanci znaleźli przy nim podczas interwencji. Zatrzymanemu przedstawiono zarzuty kradzieży z włamaniem w warunkach powrotu do przestępstwa, posiadania środków odurzających oraz złamania sądowego zakazu. Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności nawet do 15 lat.
W miniony czwartek (6 maja br.) kryminalni z Malborka zatrzymali 43-letniego mężczyznę, podejrzanego o kradzieże z włamaniem do autobusów. Jak ustalili funkcjonariusze sprawca pod koniec kwietnia i na początku maja tego roku włamał się do trzech autobusów na terenie miasta i dewastując je, ukradł m.in. pompy paliwa, nagrzewnice, instalacje klimatyzacji i ogrzewania, akumulatory. W trakcie zatrzymania mężczyzny funkcjonariusze znaleźli w jego samochodzie narkotyki. Przeprowadzone badanie narkotesterem wykazało, że była to amfetamina. W pojeździe kryminalni odnaleźli i zabezpieczyli narzędzia, które mogły służyć do popełniania przestępstw m.in. szlifierkę do cięcia metalu, łom, piły i brzeszczoty. Ponadto po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że mężczyzna ma dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie 43-letni mieszkaniec Malborka usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy, posiadania narkotyków oraz złamania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Straty związane przestępczą działalnością podejrzanego oszacowano na 100 tysięcy złotych.
Zatrzymanemu mężczyźnie grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Gdańsku / kp)