Policjanci wynieśli mężczyznę z płonącego budynku
Policjanci z gorzowskiej komendy, sierżant Marcin Wicha i sierżant Kacper Chrzanowski zauważyli płonący budynek i szybko ruszyli do działania. W środku leżał mężczyzna, który nie mógł samodzielnie wstać. Policjanci wyciągnęli go przez okno z budynku zajętego przez ogień. Do pomocy ruszyła także postronna osoba. Mężczyzna z poparzeniami został przetransportowany do szpitala. Dzięki reakcji funkcjonariuszy i przechodnia jego życie zostało uratowane.
Policjanci wydziału sztabu gorzowskiej komendy miejskiej, sierżant Marcin Wicha i sierżant Kacper Chrzanowski, kończyli właśnie interwencję na ulicy Kołłątaja, gdy zauważyli w oddali kłęby dymu. Policjanci podejrzewali, że może płonąć jakiś budynek, dlatego szybko ruszyli do działania. Na miejscu ich podejrzenia się potwierdziły, bo ogniem zajęte były dwie kondygnacje pustostanu. Policjanci momentalnie podjęli decyzję, by sprawdzić, czy ktoś jest w środku, a w międzyczasie poinformowali dyżurnego o potrzebie wezwania strażaków. Po chwili zauważyli w budynku leżącego mężczyznę, który nie był w stanie wstać. Funkcjonariusze natychmiast rzucili się do udzielania pomocy. Chwycili mężczyznę i wynosili go przez otwór okienny budynku. Pomagał im w tym przypadkowy przechodzień, który pojawił się podczas działań policjantów. Razem wyciągnęli 57-latka. Mężczyzna miał poparzone ręce i nadpaloną odzież. Wezwane na miejsce pogotowie przetransportowało mężczyznę do szpitala, a strażacy ugasili pożar.
(KWP w Gorzowie / mw)