Potańczyły, ukradły i ... wpadły
Data publikacji 12.05.2008
Dwie młode dziewczyny w wieku 18 i 26 lat zatrzymali policjanci z legionowskiej patrolówki. Justyna D. i Anna B. podczas imprezy w dyskotece ukradły jednej z kobiet torebkę, telefon komórkowy, zegarek i pieniądze. Wpadły po wyjściu z lokalu. Resztę nocy spędziły w policyjnym areszcie. Za to, co zrobiły mogą trafić do więzienia nawet na 10 lat.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze zatrzymali podejrzewane o kradzież Justynę D. i Annę B. W skradzionej torebce był telefon komórkowy, zegarek i 20 złotych. Po dokonanej kradzieży 18 i 26-latka wyrzuciły torebkę, a jej zawartość skrzętnie ukryły przy sobie. Justyna D. po zatrzymaniu sama oddała skradziony telefon, a przeszukująca Annę B. policjantka zegarek znalazła w jej bieliźnie.
Z relacji okradzionej kobiety i jej brata wynikało, że kiedy dogonili dziewczyny, te rzuciły się na poszkodowaną i zaczęły bić ją po głowie i twarzy, zerwały jej też z szyi złoty łańcuszek. Badanie alkomatem wykazało u zatrzymanych od promila do dwóch promili alkoholu worganizmie. W zależności od postawionych zarzutów kobietom grozi do 5 lub 10 lat pozbawienia wolności.