Rower wrócił do swojego małego właściciela
Jedna z sosnowiczanek w mediach społecznościowych podziękowała dzielnicowemu za odzyskanie roweru jej syna, który został skradziony na początku miesiąca z terenu jednej ze szkół. Wrócił do młodego właściciela zanim jego mama zdążyła złożyć zawiadomienie o kradzieży. Było to możliwe dzięki mieszkańcom Sosnowca, dzielnicowemu i internautom, którzy błyskawicznie zareagowali na zamieszczony przez policjanta post.
Mieszkańcy miasta powiadomili dzielnicowego, że na jednej z klatek schodowych w dzielnicy Pogoń stoi porzucony rower, którego właścicielem nie jest nikt z ich bloku. Sierż. szt. Albert Olejarz sprawdził jednoślad, jednak okazało się, że nie figuruje on w bazie przedmiotów utraconych. Postanowił więc zamieścić na portalu internetowym ogłoszenie, licząc, że internauci pomogą mu dotrzeć do właściciela zguby. Tak też się stało. Na post zamieszczony przez dzielnicowego zareagowało wiele osób. Już po kilku godzinach udało się dotrzeć do kobiety, która kilka dni wcześniej zamieściła na innym profilu wpis, w którym poszukuje skradzionego jej synowi roweru. Złodziej zabrał go z terenu jednej z sosnowieckich szkół. Okazało się jednak, że do tej pory kradzież ta jeszcze nie została przez kobietę zgłoszona na komisariacie – to dlatego rower nie widniał w policyjnych systemach jako utracony. Już wczoraj wieczorem, 10.06.2021 r., po dopełnieniu wszystkich niezbędnych formalności, pokrzywdzona odebrała rower, który wrócił do swojego małego właściciela. Wdzięczna sosnowiczanka zamieściła aktualizację postu, w której podziękowała dzielnicowemu i wszystkim osobom, które pomogły w odzyskaniu skradzionego jednośladu. Teraz policjanci muszą jeszcze zatrzymać sprawcę tej kradzieży, jednak jest to jest już tylko kwestią czasu.
Miłe jest również w tej historii to, że wiele spośród poczynań dzielnicowego w tej sprawie, czynności wykonywanych w terenie „nadzorował niezależny oficer kontrolny” – kilkuletni chłopiec, pasjonat policyjnej pracy, który przechodząc przypadkiem w pobliżu ze swoim ojcem, bardzo chciał porozmawiać z dzielnicowym. Albert opowiedział dziecku, czym się zajmuje i jakie czynności tu prowadzi – radość malucha ze spotkania i możliwości obserwowania policyjnej pracy była ogromna. Spotkanie oczywiście zakończyło się pamiątkowym zdjęciem.
(KWP w Katowicach / mw)