Wpadli po wyprowadzeniu astry z "dziupli"
Data publikacji 13.05.2008
Inowrocławscy policjanci zapobiegli wyłudzeniu odszkodowania za rzekomo skradziony samochód. Właściciel auta i jego wspólnik zostali zatrzymani kilka minut po tym jak wyprowadzili auto z "dziupli".
Policjanci z Inowrocławia zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o usiłowanie wyłudzenia odszkodowania po zgłoszeniu fikcyjnej kradzieży samochodu. 28-letni właściciel, 9 maja br, zgłosił w komendzie kradzież auta, by wyłudzić odszkodowanie z firmy ubezpieczeniowej. Razem ze swoim wspólnikiem, 33-letnim mieszkańcem powiatu inowrocławskiego, zostali zatrzymani krótko po wyprowadzeniu pojazdu z niezamieszkałej posesji w Żninie. Rzekomo skradzioną astrę pilotował mercedes, którym kierował 33-latek. Kiedy policjanci zatrzymali samochody do kontroli, siedzący za kierownicą mercedesa mężczyzna nagle wycofał się do tyłu rozbijając opla i ruszył do przodu wprost na podchodzących do auta funkcjonariuszy. Policjanci, którym udało się odskoczyć w bok, użyli broni. Oddali kilka strzałów w powietrze i w kierunku jadącego na nich samochodu. Po krótkim pościgu kierowca mercedesa został zatrzymany. Był pijany. Miał 1,05 promila alkoholu w organizmie.