Odnalezione zaginione starsze kobiety
Po kilku godzinnych poszukiwaniach policjanci z województwa lubuskiego odnaleźli 79-letnią kobietę, której zaginięcie zgłosiła rodzina. Odnaleziono ją w sąsiednim województwie, co oznacza, że na pieszo musiała przejść prawie 40 kilometrów. Natomiast policjant z psem służbowym ze Strzelec Opolskich po dwugodzinnych poszukiwaniach odnalazł 69-letnią zaginioną. Do podobnej sytuacji doszło w kujawsko-pomorskim. Kilka godzin trwały poszukiwania zaginionej 81-letniej kobiety.
Około godziny 19:00 policjanci ze Strzelec Krajeńskich otrzymali informację, że o godzinie 9:00 ze swojego domu w Pławinie (woj. lubuskie) wyszła i do tej pory nie wróciła 79-letnia kobieta.
Kilkudziesięciu policjantów i strażaków natychmiast rozpoczęło poszukiwania. Użyto psa tropiącego. Około godziny 23:00 w pobliżu Sowiej Góry (gm. Międzychód) policjanci na drodze leśnej zauważyli ślady obuwia i laski podobne do tych znalezionych w miejscu zamieszkania zaginionej. Właśnie w tym miejscu policyjny pies podjął trop. Przez ponad 10 kilometrów prowadził poszukiwaczy przez lasy, aż doprowadził do miejscowości Kaplin (woj. wielkopolskie). Tam koło tablicy z nazwą miejscowości zauważono zaginioną kobietę. Natychmiast przewieziono ją do szpitala w Drezdenku. Na szczęście lekarze nie stwierdzili zagrożenia dla jej zdrowia lub życia. Kobieta wróciła do domu.
Jak wyliczają policjanci, dochodząc do sąsiedniego województwa, przeszła pieszo około 40 kilometrów,.
W województwie opolskim policyjny pies "Zakan" odnalazł zaginioną 69 - latkę. Funkcjonariuszy prowadził aż przez 7 kilometrów. Mieszkanka Jemielnicy wyszła z domu o godzinie 20:00 w kierunku lasu. Policjanci i „Zakan” wyczerpaną Marię G. odszukali o godzinie 2 w nocy.
Do dyżurnego komendy powiatowej Policji w Strzelcach Opolskich zadzwonił mężczyzna zgłaszając zaginięcie swojej matki. Policjanci natychmiast rozpoczęli akcję poszukiwawczą. Cenna była każda minuta, kobiecie mogło grozić wyziębienie organizmu. Mieszkanka Jemielnicy około godziny 20:00 wyszła z domu w kierunku lasu. O północy, kiedy 69-letnia kobieta nie powróciła do domu, zaniepokojony syn powiadomił policję.
Na miejsce skierowano patrol policji wraz z psem patrolowo - tropiącym. Policjanci z komisariatu w Zawadzkiem odnaleźli kobietę już po 2 godzinach poszukiwań.
To pies "Zakan" doprowadził funkcjonariuszy do 69-latki. Kobieta znajdowała się na drodze polnej w miejscowości Cetnawa. Tropem dla psa była chusta należąca do zaginionej. "Zakan" podjął trop i po przebyciu 7 kilometrów policjanci odnaleźli Marię G.
Wyczerpana kobieta została przebadana przez lekarzy i bezpiecznie wróciła do domu.
Wczoraj ok. godz.23 policjanci zostali poinformowani o tym, że starsza kobieta, mieszkanka gm. Kowal kilka godzin wcześniej wyszła z domu i do tej pory nie wróciła. Zaniepokojona rodzina zgłosiła ten fakt mundurowym. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Jak ustalili funkcjonariusze, kobieta ma kłopoty z pamięcią.
W poszukiwaniach brało udział 25 policjantów. Wspomagały ich również psy tropiące. Po prawie siedmiu godzinach mundurowi otrzymali wiadomość, gdzie może przebywa starsza pani. Około godz. 6:00 rano 81-letnia kobieta odnalazła się cała i zdrowa we wsi oddalonej od domu o około 5 kilometrów.