Do aresztu za malwersacje
Tomaszowscy policjanci zatrzymali 40-letnią kobietę podejrzaną o malwersacje finansowe i kradzież kwoty ponad 765.000 złotych. Zebrane przez mundurowych dowody pozwoliły wnioskować prokuratorowi o jej tymczasowe aresztowanie. Decyzją sądu kobieta najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Za to przestępstwo grozi kara nawet do 10 lat więzienia.
Pierwsze sygnały dotyczące niejasności finansowych na koncie klientki jednej z placówek partnerskich dużego banku, dotarły do policjantów pod koniec stycznia bieżącego roku. Sprawa jednak nie była oczywista, a początkowe ustalenia wskazywały wręcz, że prowadzone przez placówkę operacje finansowe realizowane są zgodnie z przepisami i wolą klientów, co potwierdzały stosowne dokumenty i zapisy w elektronicznym systemie bankowym. Dopiero wnikliwa analiza policjantów z wydziału dochodzeniowo-śledczego wykazała, iż jedna z pracownic tomaszowskiej placówki bankowej wprowadziła do obiegu podrobione dokumenty uwierzytelniające nielegalne operacje bankowe. 5 lipca 2021 roku zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na zatrzymanie 40-letniej mieszkanki powiatu tomaszowskiego. Okazało się, że od 2014 roku kobieta uwierzytelniała w ten sposób generowane bez zlecenia klientów na ich kontach operacje bankowe jak przelewy, wpłaty i wypłaty środków finansowych. Policjanci ustalili dziewięciu pokrzywdzonych, z kont których kobieta skradła łącznie ponad 765 tysięcy złotych.
Po przedstawieniu kobiecie zarzutów prokuratura rejonowa wystąpiła do sądu z wnioskiem o jej tymczasowe aresztowanie. Decyzją sądu 40-latka najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Za takie przestępstwo kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności nawet do lat 10. Sprawa ma charakter rozwojowy.
(KWP w Łodzi / kp)