Wpadł członek grupy "Krakowiaka"
Data publikacji 14.05.2008
Policjant z warszawskiego Śródmieścia zajmujący się poszukiwaniami, dzięki swojej spostrzegawczości i niemal fotograficznej pamięci zatrzymał poszukiwanego. Wczoraj jadąc do pracy wypatrzył groźnego przestępcę szukanego od dwóch lat za porwania ludzi i napad z bronią w ręku. Marek R. lat 52 był powiązany z grupą "Krakowiaka". Teraz mężczyzna spędzi wiele lat w więzieniu.
Wczoraj około 9:00 policjant jechał do pracy. W pewnym momencie, gdy był przy ul. Brechta zauważył znajomą twarz. Już po chwili był przekonany, że jest to osoba, której zdjęcie widział w materiałach sprawy poszukiwawczej. Wraz z kolegą wylegitymował mężczyznę, który okazał im dowód osobisty z danymi personalnymi Adama O. Policjanci nie dali się zwieść podrobionemu dokumentowi, i zatrzymali mężczyznę, aby potwierdzić jego tożsamość. Już na komendzie w czasie badania linii papilarnych ustalono, że zatrzymany to jednak Marek R. a dowód osobisty, który miał przy sobie był sfałszowany.
52 - latek był kompletnie zaskoczony takim obrotem sprawy. Bardzo często zmieniał swoje kryjówki. Dzięki niezwykłej spostrzegawczości, umiejętności zapamiętywania i błyskawicznego reagowania policjanta kolejny poszukiwany przestępca trafił za kratki.
Zatrzymany mężczyzna był poszukiwany dwoma listami gończymi. Jeden dotyczył porwania dla okupu, drugi napadu z bronią w ręku. Jego osoba powiązana była z gangiem "Krakowiaka". Dzięki spostrzegawczości groźny przestępca trafi na wiele lat za kratki.