Nie pomagali seniorom bezinteresownie...
Policjanci z Dąbrowy Górniczej zatrzymali 2 osoby odpowiedzialne za kradzież kilkudziesięciu tysięcy złotych. Rabusie mieli opiekować się i pomagać seniorom... Teraz parze grozi do 5 lat więzienia.
Seniorzy w sposób szczególny wykazują się zaufaniem wobec innych osób. Niestety, często wykorzystują to przestępcy, którzy próbują ich oszukać lub okraść. Taka sytuacja miała miejscve w Dąbrowie Górniczej. Tuż przed weekendem do dąbrowskiej komendy zgłosiła się młoda kobieta, która oświadczyła, że jej rodzice zostali okradzeni przez rehabilitantkę. Do akcji natychmiast wkroczyli kryminalni. Śledczy ustalili, że sprawcami są 26-letnia kobieta i jej 33-letni konkubent, którzy oferowali "bezinteresowną pomoc” osobom starszym. Jeszcze tego samego dnia zatrzymano podejrzanych o kradzież kilkudziesięciu tysięcy złotych. Kobieta miała rehabilitować i opiekować się schorowanym małżeństwem, on miał sprzątać mieszkanie. Okazało się jednak, że nieuczciwy nie robił tego w czynie społecznym, lecz w określonym celu - dokonania kradzieży na szodę seniorów. Wspólnie ukradli pokrzywdzonym kilkadziesiąt tysięcy złotych, wcześniej wzbudzając ich zaufanie. Na chwilę obecną policjantom udało się odzyskać blisko 25 tysięcy złotych oraz mienie zakupione ze skradzionych pieniędzy. Podejrzani, ze środków pochodzących z przestępstwa zdążyli już zakupić samochód osobowy, lodówkę, 3 rowery górskie oraz konsole z 14-stoma grami, które też zostały zarekwirowane. Zatrzymani mieszkańcy Dąbrowy Górniczej trafili do policyjnego aresztu. Stróże prawa obojgu przedstawili zarzut przestępstwa kradzieży. Za ten czyn kodeks karny przewiduje karę do 5 lat więzienia. Wkrótce staną przed obliczem sądu.
(KWP w Katowicach / mw)