Kradł zamiast tankować
Data publikacji 15.05.2008
Z kajdankami na rękach i w policyjnym radiowozie zakończył swój dzień pracy 22-letni Michał W., który do wczoraj był pracownikiem stacji paliw. Od kwietnia tego roku dzień po dniu wynosił z magazynu firmy papierosy, które później sprzedawał. W sumie mężczyzna ukradł towar, którego wartość przekroczyła 5 tys. zł. Za przestępstwo, którego się dopuścił grozi mu teraz do 5 lat więzienia.
Sprawa być może nie ujrzałaby tak szybko "światła dziennego", gdyby nie pewien przypadek. Jeden ze stałych klientów stacji dowiedział się, że któryś z pracowników tej firmy regularnie po "okazyjnej" cenie sprzedaje papierosy różnych marek. Opowiedział o tym właścicielce stacji. Ta zamontowała na zapleczu kamerę, aby sprawdzić, czy tak jest faktycznie.
Na efekty nie trzeba było długo czekać. Już następnego dnia w plecaku Michała W. kobieta znalazła 4 kartony papierosów za ponad 300 złotych. 22-latkowi nie pozostało nic innego, jak obejrzeć film i przyznać się do popełnionego przestępstwa. Łączna suma strat, na jaką swoim działaniem naraził firmę to ponad 5 tys. zł. Teraz za kradzież grozi mu do 5 lat więzienia.