Łódź: Gazowe "ośmiornice" likwidują policjanci i celnicy
Kolejne "ośmiornice" - czyli urządzenia do nielegalnej rozlewnie gazu zlikwidowali Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi oraz policjanci z Poddębic wspólnie z funkcjonariuszami z Izby Celnej. Zatrzymano zarządy dwóch spółek.
Na podstawie materiałów własnych policjanci ustalili, że w małej miejscowości w pobliżu Poddębic dokonuje się przelewu gazu propan butan z butli 11 kg do zbiornika cysterny za pomocą tzn. "ośmiornic gazowych" i sprzedaży gazu grzewczego jako autogaz. Udziałowcami obu spółek były te same osoby. Jedna z firm wydzierżawiła własny teren drugiej firmie tylko po to, aby móc na swoim terenie, po opuszczeniu nadzoru celnego dokonywać przestępstw. Stworzenie w marcu tego roku drugiej formy "na papierze" pozwoliło legalizować pieniądze pochodzące z przestępstwa.
Kierownictwo spółek zarabiało na równicy podatku akcyzowego. Mogli sobie pozwolić na oferowanie najniższej ceny w okolicy na należących do jednej ze spółek stacjach gazowych. Policjanci weszli na teren pomieszczeń warsztatowych firmy, gdzie ukryte były nielegalne urządzenia. Tam przetaczany był gaz do samochodu cysterny. Powiadomiono Straż Pożarną, ponieważ w pomieszczeniu ulatniał się gaz i istniało realne zagrożenie wybuchu.
Strażacy ustalili miejsce wycieku i zabezpieczyli teren. Funkcjonariusze zabezpieczyli sprzęt oraz dokumentację księgową obu firm. Powiadomiono Naczelnika Urzędu Celnego nr 2 w Łodzi, który jest władny podjąć decyzję o zlikwidowaniu składu podatkowego, gdzie wytwarza się paliwo oraz gaz grzewczy.
Trwa teraz szacowanie strat z tytułu nie opłacanych podatków związanych z paliwami. Zatrzymano kobietę z zarządu spółek oraz księgową obu firm. Zarządy spółek odpowiedzą również za zagrożenia życia i zdrowia wielu osób, za które grozi do 8 lat pozbawienia wolności.