Spadł ze słupa energetycznego
Do szpitala w Suwałkach trafił 12-latek, który spadł ze słupa energetycznego. Ze wstępnych ustaleń wynika, że chłopiec wspiął się tak wysoko, aby złożyć swój podpis. Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku.
Wczoraj około 21:00 oficer dyżurny ełckiej komendy Policji został powiadomiony o wypadku 12-latka. Z informacji przekazanej przez zgłaszającego wynikało, że chłopiec spadł ze słupa energetycznego.
Na miejscu policjanci ustalili, że nastolatek wyszedł z domu, aby pojeździć rowerem ze swoim kolegą. Jednak chłopcy wpadli na pomysł, że wejdą na słup energetyczny, aby złożyć tam swoje podpisy. Niestety podczas wspinania się 12-latek spadł na ziemię. Kolega, który z nim był natychmiast powiadomił rodziców chłopca o wypadku. Nastolatek był przytomny jednak miał problemy z oddychaniem. Na miejsce wezwano pogotowie. Z opinii lekarza wynikało, że chłopiec został porażony prądem. Z poparzeniami okolic głowy, twarzy i ręki został przewieziony do szpitala w Suwałkach.