Areszt dla sprawcy potrącenia policjanta
Za usiłowanie zabójstwa policjanta odpowie 34-letni mieszkaniec gminy Ulan-Majorat, który kierując busem pod działaniem narkotyków, nie zatrzymał się do kontroli drogowej i staranował radiowóz. Mężczyzna podczas próby zatrzymania go przez policjantów potrącił volkswagenem jednego z funkcjonariuszy. Policjant trafił do szpitala. Sąd aresztował 34-latka na okres 3 miesięcy. Do aresztu na najbliższe 3 miesiące trafił również 25-letni pasażer busa, który odpowie za czynną napaść na funkcjonariuszy.
Do tego zdarzenia doszło w niedzielę (12.09.2021) po godzinie 17:00. Oficer radzyńskiej komendy uzyskał informację, że kierujący busem marki Volkswagen LT porusza się po miejscowości Gąsiory z nadmierną prędkością oraz rozbitą tylną lampą. Skierowany na miejsce patrol policji zauważył opisany w zgłoszeniu pojazd i podjął próbę zatrzymania kierującego do kontroli drogowej. Siedzący za kierownicą busa mężczyzna zlekceważył sygnały i rozpoczął ucieczkę. Mundurowi podjęli za nim pościg, informując dyżurnego jednostki o zaistniałym zdarzeniu, który we wskazane miejsce skierował dodatkowe patrole.
W trakcie ucieczki kierujący oraz pasażer wyrzucali szklane butelki w kierunku radiowozów. W miejscowości Brzostówiec zorganizowano blokadę oznakowanym radiowozem. W pewnym momencie uciekinier staranował radiowóz i potrącił umundurowanego funkcjonariusza wydającego sygnał do zatrzymania. Kierujący busem nie zważając na wydawane polecenia, kontynuował dalszą jazdę.
Zatrzymanie zakończyło się oddaniem strzałów z broni służbowej w kierunku poruszającego się volkswagena. Po przestrzeleniu tylnych opon bus zjechał z drogi i dachował. Kierującym okazał się 34-letni mieszkaniec gminy Ulan-Majorat, który podróżował wraz z 25-latkiem z tej samej gminy. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu.
W związku ze zdarzeniem zostało poszkodowanych trzech funkcjonariuszy. Jeden z ciężkimi obrażeniami ciała nadal przebywa w szpitalu. Jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Po przeprowadzeniu badań krwi okazało się, że kierujący busem był pod działaniem środków odurzających.
Wczoraj wykonywane były dalsze czynności procesowe. Mężczyźni usłyszeli prokuratorskie zarzuty. 34-latek łącznie usłyszał 4 zarzuty: usiłowania zabójstwa, kierowania pojazdem pod działaniem środków odurzających, niezatrzymania się do kontroli drogowej i czynnej napaści na funkcjonariuszy. Dziś decyzją Sądu Rejonowego w Radzyniu Podlaskim obaj mężczyźni zostali aresztowani na okres 3 miesięcy.
(KWP w Lublinie / kp)