Po służbie zatrzymał pijanego kierowcę, który wpadł do rowu
Policjant po służbie zatrzymał nietrzeźwego kierowcę. Mężczyzna mający ponad 2 promile alkoholu w organizmie próbował wyjechać z przydrożnego rowu samochodem. Pomimo wcześniej zatrzymanych uprawnień, nie przeszkadzało mu to, ażeby ponownie po alkoholu wsiąść za kierownicę pojazdu. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj po godzinie 22.00 wracający ze służby dzielnicowy z Posterunku Policji w Czyżewie zobaczył samochód w rowie. Zatrzymał się, chcąc pomóc. Jeden z mężczyzn próbował wypychać samochód, a drugi siedział za kierownicą. Funkcjonariusz szybko zorientował się, że powodem wjechania do rowu był stan siedzącego za kierownicą golfa mężczyzny. 45-letni mieszkaniec Wysokiego Mazowieckiego, od którego wyczuwalna była silna woń alkoholu, cały czas próbował volkswagenem wyjechać z rowu. Policjant nie czekając na dalszy bieg wydarzeń, odebrał klucze kierowcy, uniemożliwiając mu dalszą jazdę. Zarówno od kierowcy, jak i od pasażera, który wypychał pojazd, czuć było woń alkoholu, a w samochodzie znajdowały się puste puszki po piwie.
Na miejsce przyjechali powiadomieni przez dzielnicowego policjanci, którzy zbadali stan trzeźwości kierowcy. Wynik nie pozostawiał złudzeń. W organizmie kierowcy golfa były ponad 2 promile alkoholu. Policjanci ustalili również, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami, gdyż stracił je za jazdę po alkoholu.
Za przestępstwa jakich dopuścił się kierowca gofa grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Opolu / kp)