Kontrabanda w mercedesie
Ponad 17 tysięcy paczek papierosów bez znaków polskiej akcyzy ujawnili podczas kontroli policjanci KWP w Lublinie wspólnie z funkcjonariuszami urzędu kontroli skarbowej. Kontrabanda ukryta była w mercedesie w specjalnie skonstruowanej skrytce. Oprócz papierosów funkcjonariusze znaleźli także piec centralnego ogrzewania i fałszywe faktury jego zakupu. Dwaj mężczyźni, którzy przewozili towar trafili do policyjnego aresztu.
Wczoraj około 03:30 policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą wspólnie z funkcjonariuszami wydziału wywiadu skarbowego urzędu kontroli skarbowej w Lublinie na ul. Lubomelskiej zatrzymali do kontroli samochód marki Mercedes Sprinter. Samochodem jechało dwóch mężczyzn, mieszkańców powiatu chełmskiego. Na pytanie funkcjonariuszy, czy przewożą jakiś towar, obaj stanowczo zaprzeczyli. Kiedy funkcjonariusze przystąpili do przeszukania pojazdu, okazało się, że "mieli nosa". W skrytce zrobionej pomiędzy kabiną kierowcy a skrzynią ładunkową znaleźli ukryte paczki papierosów różnych marek. Paczki nie posiadały polskich znaków akcyzy. 51-letni kierowca w końcu przyznał, że nielegalny towar miał przewieźć na teren zachodniej Polski, a 22-letniego pasażera zabrał w podróż tylko do towarzystwa. Jednak nie tylko papierosy znaleźli funkcjonariusze w zatrzymanym mercedesie. Zainteresował ich też przewożony w samochodzie piec centralnego ogrzewania i jego dokumentacja. Okazało się, że na piec wystawione były trzy różne faktury z pieczęciami nieistniejących firm.
Funkcjonariusze zabezpieczyli samochód wraz z nielegalnym towarem. Po przeliczeniu papierosów okazało się, że jest ich ponad 17 tysięcy paczek. Ustalono, że ich wstępna wartość rynkowa to ponad 85 tysięcy złotych, a wartość uszczuplenia podatku akcyzowego to kwota rzędu ponad 24 tysiące złotych.
Obaj mężczyźni trafili wczoraj do policyjnego aresztu KMP w Lublinie. Wkrótce odpowiedzą za naruszenie przepisów prawa karno skarbowego, za co grozi kara grzywny. Ponadto mężczyźni odpowiedzą za posługiwanie się fałszywymi dokumentami. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.