Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Szajka oszustów w potrzasku

Data publikacji 21.05.2008

Ona wystawiała fałszywe zaświadczenia o zatrudnieniu, jeden z mężczyzn potwierdzał to zatrudnienie, a drugi "lewe" dokumenty składał w banku, by wyłudzić kredyt. Oszustwo jednak wyszło na jaw i ręce Policji wpadł najpierw 27-letni Marcin D., a po godzinie 34-letni Paweł O. i 40-letnia Magdalena P. Dzięki współpracy śródmiejskich funkcjonariuszy z pracownikami banku, oszustom nie udało się wyłudzić 20 tys. złotych kredytu.

Gdy do policjantów ze Śródmieścia dotarła informacja, że do jednego z banków w centrum miasta zgłosił się mężczyzna i próbuje wyłudzić kredyt, ci natychmiast przystąpili do działania. Szybko ustalili, że 27-letni Marcin D. razem wnioskiem kredytowym złożył również fałszywe zaświadczenie o zatrudnieniu i zarobkach. Chciał w ten sposób zdobyć 20 tys. złotych. Został zatrzymany, gdy przyszedł do placówki bankowej załatwić ostatnie formalności. Widok funkcjonariuszy bardzo go zaskoczył. Nawet nie przypuszczał, że oszustwo tak szybko wyjdzie na jaw.

Prowadzący sprawę policjanci wiedzieli jednak, że to nie koniec sprawy. Musieli teraz ustalić kto jeszcze jest zamieszany w przestępstwo. Już po godzinie trafili na ślad 34-letniego Pawła O., który telefonicznie potwierdził pracownikowi banku dane zawarte w złożonym zaświadczeniu o zatrudnieniu. Mężczyzna przyznał się do wszystkiego. Jego los podzieliła również 40-letnia Magdalena P. Kobieta przyznała, że jej firma wystawiała "lewe" zaświadczenia, a ona za taki dokument otrzymywała około 1000 złotych.

Cała trójka usłyszy teraz zarzuty, Marcin D. za próbę wyłudzenia kredytu, a pozostali za poświadczenie nieprawdy.
Powrót na górę strony