Rozbój w oku kamery
Data publikacji 21.05.2008
Kamera miejskiego monitoringu namierzyła dwóch sprawców rozboju. 32-latek wspólnie z 16-letnim kolegą zaatakowali człowiekaśpiącego na ławce na przystanku. Zażądali wydania wszystkiego wartościowego, co ma przy sobie. Interesowały ich głównie pieniądze i telefon komórkowy. Dorosły sprawca został objęty policyjnym dozorem, o losie młodszego zdecyduje sąd rodzinny i nieletnich.
Po dotarciu na miejsce od razu podjęli pościg za uciekającymi sprawcami rozboju. Ofiarą był nietrzeźwy mężczyzna, który ocknął się w momencie, gdy dwójka młodych ludzi zażądała od niego pieniędzy i telefonu komórkowego, jednocześnie bijąc go i kopiąc po całym ciele. Zaatakowany człowiek wyciągnął z kieszeni wszystko, co tylko miał, jednak napastnikom wciąż było mało. Sami przeglądnęli wszelkie zakamarki jego odzieży. Zabrali mu pieniądze i komórkę. W tym właśnie momencie na miejscu zjawiły się policyjne patrole. Na widok mundurowych obaj napastnicy zaczęli uciekać. Funkcjonariusze podjęli pościg. Rozbójnikom nie udało się zbyt daleko uciec. Najpierw zatrzymali Marcina R. (lat 32), a chwilę później 16-letniego Patryka W.
Jak ustalili policjanci mężczyźni poznali się zaledwie godzinę wcześniej. Zawarli znajomość w autobusie, który kończył bieg na Rondzie Wiatraczna. Potem okazało się, że nie mają pieniędzy na piwo i postanowili je zdobyć.
Pokrzywdzony mężczyzna miała poobijaną twarz, krwawił z nosa i trafił pod opiekę wezwanego na miejsce pogotowia. 32-letni sprawca rozboju, który miał 1,7 promila alkoholu we krwi trafił do izby wytrzeźwień. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut dokonania rozboju. Prokurator już objął go policyjnym dozorem. 16-letnim Patrykiem W. zajmie się sąd rodzinny i nieletnich. Za rozbój grozi kara więzienia do lat 12.