Policjanci uratowali życie 70-latki. W porę wyprowadzili ją z zadymionego mieszkania
Życie 70-latki ocalało dzięki natychmiastowej reakcji słupskich policjantów, którzy wynieśli ją z dymiącego się budynku. Mieszkańcy opuścili swoje lokale, ale funkcjonariusze wiedzieli, że ktoś może być w mieszkaniu na poddaszu i znaleźli tam leżącą na podłodze kobietę. Kobieta została przekazana służbom medycznym i trafiła do szpitala. Hospitalizowany był też udzielający pomocy policjant.
W minioną sobotę 6.11.2021 r. dyżurny Słupskiej Komendy otrzymał zgłoszenie o palącym się mieszkaniu znajdującym się na poddaszu w bloku. Na miejsce natychmiast skierował funkcjonariuszy Słupskiej Komendy, którzy niezwłocznie ruszyli z pomocą. Mundurowi szybko ustalili, że wszyscy mieszkańcy budynku opuścili swoje mieszkania, a z lokalu, z którego wydobywał się dym, prawdopodobnie została kobieta.
Policjanci pobiegli tam, otworzyli drzwi i na podłodze znaleźli leżącą 70-latkę, którą natychmiast wynieśli na zewnątrz. Wtedy na miejsce dojechały kolejne służby, które udzielały niezbędnej pomocy zarówno poszkodowanej, jak i jednemu z pomagających policjantów, który w trakcie akcji ratowniczej zatruł się dymem.
70-latka i policjant zostali zabrani do szpitala. Tam zajęli się nimi lekarze. Szczęśliwie ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
(KWP w Gdańsku/sc)