Po służbie zatrzymał sprawcę przestępstw
To że jest się policjantem 24 godziny na dobę potwierdził jeden z funkcjonariuszy Wydziału Prewencji starachowickiej komendy. Stróż prawa w minioną niedzielę, wracając do domu po służbie zauważył, a następnie dzięki wsparciu policjantów zatrzymał sprawcę przestępstw, które mężczyzna dokonał kilka godzin wcześniej. 22-latek trafił do aresztu na trzy miesiące i grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Do dwóch zdarzeń doszło w minioną niedzielę, na terenie Starachowic. Miejscowi funkcjonariusze przed godziną 18.00 otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że mieszkanka miasta na jednej z ulic została zaatakowana przez mężczyznę. Chwilę później okazało się, że na sąsiadującej ulicy doszło do tożsamej sytuacji. W jednym przypadku na zdarzenie zareagował świadek, który wykazał się obywatelską postawą. Mężczyzna widząc szarpiące się osoby podbiegł do nich i pomógł kobiecie. W drugim przypadku zaatakowana zaczęła kopać i krzyczeć, co spłoszyło agresora.
Po pierwszych niepokojących sygnałach policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy. W działania włączyli się niemalże wszyscy pełniący tego dnia służbę mundurowi oraz przewodnik wraz z psem tropiącym.
Dyżurny starachowickiej komendy wracając po zakończonej służbie do domu, w jednym ze sklepów na terenie miasta zauważał mężczyznę, który odpowiadał wizerunkowi sprawcy napaści. Na miejsce zostali zadysponowani policjanci, którzy zatrzymali 22-letniego mieszkańca Starachowic.
Zatrzymany młodzieniec trafił do policyjnej celi. Sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Kielcach / mw)