Funkcjonariusze pomogli 26-latkowi, któremu groziło wychłodzenie
Dzięki właściwej i szybkiej interwencji funkcjonariuszy 26-letni mieszkaniec powiatu krośnieńskiego, który leżał wieczorem na chodniku, trafił do szpitala. Nie był on w stanie samodzielnie się poruszać, jego usta były sine i cały trząsł się z zimna. Na dodatek jego ubranie było mokre. Policjanci udzielili mu pierwszej pomocy, monitorując jego czynności życiowe do czasu przyjazdu karetki pogotowia. Z podejrzeniem wychłodzenia organizmu mężczyzna trafił do szpitala.
Tarnobrzescy funkcjonariusze od kilkunastu tygodni systematycznie sprawdzają miejsca, w których mogą przebywać osoby bezdomne i potrzebujące pomocy. Mundurowi nie pozostają również obojętni na sygnały od mieszkańców, które wskazują, że ktoś może znajdować się w stanie zagrażającym zdrowiu i życiu. Tak też było w poniedziałek 20.12.2021 r. Około godz. 18.30, do policjantów dotarła informacja, że w rejonie tarnobrzeskiego dworca PKS na chodniku leży mężczyzna, który prawdopodobnie jest nietrzeźwy.
Funkcjonariusze natychmiast udali się we wskazany rejon i odnaleźli młodego mężczyznę, który był pod silnym działaniem alkoholu, miał problemy z utrzymaniem równowagi, miał sine ręce i usta oraz mokre ubranie. Było to szczególnie niebezpieczne, ponieważ na zewnątrz panowała niska temperatura.
Okazało się, że 26-latek przyjechał do Tarnobrzega na zabieg medyczny, ale nie dotarł do szpitala, ponieważ spotkał znajomego, z którym pił alkohol. Mężczyzna był mocno wychłodzony. Funkcjonariusze udzielili mu pierwszej pomocy i ogrzali w radiowozie.
26 letni mężczyzna najpierw trafił do tarnobrzeskiej komendy, gdzie wezwano karetkę pogotowia. Ratownicy stwierdzili, że jest mocno wychłodzony. Mężczyzna trafił do szpitala pod opiekę lekarzy.
Pamiętajmy!
Nie bądźmy obojętni na los innych. Widząc siedzącego, śpiącego, czy też leżącego na mrozie człowieka, poinformujmy o tym służby ratownicze dzwoniąc pod nr alarmowy 112. Jeden telefon może uratować czyjeś życie. W przypadku interwencji, nie wymagającej natychmiastowej reakcji policjantów, zgłoszenie możemy nanieść za pomocą Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa.
(KWP w Rzeszowsie / sc )