Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Dzięki szybkim działaniom policjantów i świadka nie doszło do tragedii

Data publikacji 12.01.2022

Wczoraj wieczorem sopoccy policjanci otrzymali zgłoszenie, że na terenie ogródków działkowych pali się dach altany. Będący na miejscu jako pierwsi ze służb policjanci referatu patrolowo-interwencyjnego przeskoczyli przez ogrodzenie i pobiegli do domku, gdzie krzycząc i waląc w drzwi obudzili mężczyznę, który w ogóle nie miał pojęcia o pożarze. Policjanci wbiegli też na piętro budynku, gdzie dobudzili drugiego z mężczyzn, a następnie ich ewakuowali. Oboje byli nietrzeźwi, ale dzięki szybkim działaniom świadka widzącego pożar i interweniujących policjantów nic im się nie stało i nie potrzebowali pomocy medycznej. Z domku ewakuowano też psa, który trafił pod opiekę właścicielki sąsiedniej działki.

Wczoraj, 11.01.2022 r., przed godz. 22.00 dyżurny sopockiej Policji gdy tylko dostał zgłoszenie o pożarze altany na terenie ogródków działkowych przy ul. Reja, na miejsce pilnie wysłał policjantów „patrolówki”. Dojeżdżający na miejsce funkcjonariusze zauważyli dużą łunę i płomienie wydobywające się z dachu jednego z domków, na miejscu był też zgłaszający.

Policjanci bez chwili wahania przeskoczyli przez ogrodzenie ogródków, a potem przez furtkę prowadzącą na posesję i pobiegli do palącego się domku, gdzie krzyczeli i walili w drzwi, by obudzić znajdujące się wewnątrz osoby. Drzwi otworzył im zdziwiony całą sytuacją mężczyzna, który w ogóle nie miał pojęcia o pożarze. Gdy tylko mundurowi usłyszeli, że na piętrze znajduje się jego znajomy od razu pobiegli do niego. Na piętrze był już wyczuwalny silny zapach spalenizny i była też wyraźnie podwyższona temperatura. Policjanci dobudzili drugiego mężczyznę i obu ewakuowali z domku. Z altanki wyprowadzono też psa, którego przekazano pod opiekę właścicielki sąsiedniej działki.

Wyprowadzeni z domku mężczyźni to mieszkańcy Gdańska i Gdyni w wieku 64 i 68 lat. Byli nietrzeźwi i alkomat pokazał u każdego z nich ponad promil alkoholu. W rozmowie przyznali się policjantom, że na działkę przyjechali rekreacyjnie, gdzie wcześniej spożyli alkohol oraz nie byli świadomi zagrożenia w jakim się znaleźli.

Wzorowa postawa świadka widzącego pożar i szybka interwencja policjantów najprawdopodobniej uratowała mężczyznom życie. Nic im się nie stało i po całej akcji wrócili do swoich domów. Ponadto dzięki sprawnym działaniom strażaków szybko ugaszono pożar. Teraz policjanci ustalają wszystkie okoliczności zdarzenia.

(KWP w Gdańsku / mw)

Powrót na górę strony