Najpierw pościg, potem eskorta – pracowita nocna służba policjantów lubuskiej drogówki
W nocy z poniedziałku na wtorek (17 na 18 stycznia) policjanci lubuskiej drogówki mieli za zadanie eskortować transport szczepionek przeciwko koronawirusowi. Wcześniej jednak uzyskali od niemieckiej Policji informację o tym, że kradziony peugeot boxer wjechał na terytorium Polski. Chwilę później mundurowi zauważyli wskazany pojazd – rozpoczęli pościg, który zakończył się zatrzymaniem 24-letniego mieszkańca powiatu słubickiego. Mężczyzna odpowie przed sądem za paserstwo, niezatrzymanie się do policyjnej kontroli oraz jazdę w stanie nietrzeźwości, a także szereg wykroczeń drogowych. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.
O tym, jak nieprzewidywalna jest służba w Policji, nie trzeba nikogo przekonywać. Czasami, w ciągu kilku chwili spokojny patrol może zamienić się w uratowane ludzkie życie, zatrzymanie przestępcy czy prowadzenie pościgu za nietrzeźwym kierowcą. Podobnie było w nocy z poniedziałku na wtorek (17 na 18 stycznia) w okolicach Słubic. Tam na rozpoczęcie eskorty szczepionek przeciwko koronawirusowi oczekiwali policjanci ruchu drogowego z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim. W pewnej chwili uzyskali od niemieckich policjantów informację o skradzionym na terytorium ich państwa busie marki Peugeot, który wjechał do Polski. Zaraz potem lubuscy stróże prawa zauważyli opisywany pojazd. Włączyli sygnały błyskowe i dźwiękowe, chcąc dać kierowcy znak do zatrzymania. Ten jednak nie reagował i próbował uciekać, przejeżdżając z bardzo dużą prędkością przez okoliczne miejscowości. W końcu kierowca peugeota stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z drogi. To jednak nie ostudziło jego zamiarów, ponieważ próbował jeszcze uciekać pieszo. Jednak policjanci byli szybsi i zatrzymali 24-letniego kierującego. Potwierdzono, że pojazd, którym uciekał, został skradziony w Niemczech. Sam mężczyzna w ogóle nie powinien wsiadać za kierownicę, gdyż był nietrzeźwy (policyjny alkomat wskazał ponad 2 promile w wydychanym powietrzu) oraz nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. 24-latek został przekazany przybyłym na miejsce mundurowym ze Słubic, którzy przewieźli go do komendy. Natomiast policjanci drogówki po zakończeniu czynności wrócili do swojego pierwotnego zadania, czyli eskorty szczepionek przeciwko koronawirusowi.
W środę (19 stycznia) z zatrzymanym mężczyzną przeprowadzono czynności procesowe. Mieszkaniec powiatu słubickiego został przesłuchany i usłyszał zarzuty paserstwa, niezatrzymania się do policyjnej kontroli oraz kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za te przestępstwa grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności. 24-latek odpowie również przed sądem za szereg wykroczeń drogowych, które popełnił, uciekając przez policyjnym patrolem.
(KWP w Gorzowie Wlkp. / kp)