Pomagamy i chronimy osoby zagrożone wychłodzeniem
Policjanci z Ryk udzielili pomocy wyziębionemu mężczyźnie, który mieszkał w wychłodzonym domu. Z uwagi na zagrożenie zdrowia został on przetransportowany do szpitala. Apelujemy, aby nie przechodzić obojętnie, kiedy widzimy osobę zagrożoną wychłodzeniem. O każdym przypadku informujmy służby. Pamiętajmy, że taki telefon może uratować komuś życie.
Wczoraj, 01.02.2022 r., po południu, dyżurny ryckiej komendy odebrał zgłoszenie od pracownika Ośrodka Pomocy Społecznej w Kłoczewie, że na jednej z posesji w miejscowości Czernic może znajdować się osoba nieporadna potrzebująca pomocy. Na miejscu w mieszkaniu funkcjonariusze zobaczyli leżącego na podłodze mężczyznę w stanie silnego wychłodzenia organizmu. Był wycieńczony, osłabiony, miał problemy z mówieniem. Policjanci na miejscu udzielili mu pierwszej pomocy i wezwali załogę karetki pogotowia, która przetransportowała mężczyznę do szpitala, gdzie otrzymał niezbędną pomoc medyczną. Jak się okazało 42-latek mieszkał od jakiegoś czasu samotnie.
Zima to czas, kiedy ryccy policjanci podczas codziennych służb zwracają szczególną uwagę na miejsca, gdzie mogą szukać schronienia i nocować osoby bezdomne. Są to zazwyczaj pustostany, ogródki działkowe, altanki. Każdego roku monitorujemy sytuację tych osób oraz oferujemy pomoc każdemu, kto jej potrzebuje.
Pamiętajmy, że kiedy temperatura spada poniżej zera osoby bezdomne, nietrzeźwe, starsze i samotne są bardziej narażone na wychłodzenie. Dlatego widząc człowieka, który może potrzebować pomocy należy powiadomić służby, które sprawdzą każdy taki sygnał. Pamiętajmy, że nasza reakcja może uratować komuś życie.
(KWP w Lublinie/ mw)