Miały być zyski z kryptowalut. Mężczyzna stracił niemal 300 tys. zł
Mężczyzna zachęcony reklamą postanowił zainwestować w kryptowaluty. Nie podejrzewał, że po drugiej stronie są oszuści, którzy ostatecznie narazili go na stratę niemal 300 tys. zł. Szybki i wysoki zysk był złudny. Policjanci przypominają, by zachować szczególną ostrożność podczas inwestowania pieniędzy, zwłaszcza na rynku kryptowalut.
Mieszkaniec Gorzowa Wielkopolskiego zainteresował się inwestycjami w kryptowaluty. Skuszony reklamą postanowił, że założy konto na giełdzie. Skontaktowała się z nim rzekoma obsługa portalu i przeprowadziła przez proces weryfikacyjny. Początkowo mężczyzna wpłacił 250 dolarów, za co dostał nawet bonus. Po kilku dniach na koncie było już niemal dwa razy więcej środków. Oszuści kilkukrotnie kontaktowali się z mężczyzną, by ten zainwestował jeszcze więcej pieniędzy. Zmanipulowany mieszkaniec Gorzowa wykonywał instrukcje, które były mu podawane. W rezultacie dokonano kilku przelewów na łączną kwotę niemal 300 tysięcy złotych. Kiedy usłyszał, że musi jeszcze wpłacić kilkadziesiąt tysięcy złotych podatku, by odzyskać pieniądze, zrozumiał, że został oszukany. Środków nie był w stanie w żaden sposób wypłacić.
Gorzowscy policjanci przypominają, by zachować szczególna ostrożność podczas inwestowania pieniędzy. Niestety nie pierwszy raz przestrzegamy przed oferowanym szybkim zyskiem z kryptowalut. Zazwyczaj sytuacja wygląda bardzo podobnie. Po wpłaceniu mniejszych kwot jesteśmy zachęceni zyskiem, jaki nam jest prezentowany. Następnie dokonujemy kolejnych wpłat, często na kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Kiedy przychodzi moment wypłaty, zazwyczaj występuje problem – przymus wpłaty kolejnych środków na opłaty czy podatek. Jej brak powoduje rzekome zablokowanie pieniędzy. By nie narazić się na straty, policjanci przestrzegają, by już przed pierwszym przelewem dobrze sprawdzić, czy giełda, na której chcemy inwestować, w ogóle istnieje.
(KWP w Gorzowie Wlkp. / kp)