Jastrzębski policjant wraz z żoną zaopiekowali się dwiema ukraińskimi rodzinami
Mieszkańcy Ukrainy w obliczu wojny przyjeżdżają do Polski w poszukiwaniu bezpiecznego miejsca. Jedną z osób chętnych do niesienia im pomocy jest jastrzębski policjant wraz ze swoją żoną. Zorganizowali oni dach nad głową dla dwóch ukraińskich rodzin. W pomoc zaangażowali się także policjanci z jastrzębskiej jednostki wraz z osobami, które odpowiedziały na ich apel w mediach społecznościowych.
Jastrzębski policjant wraz ze swoją żoną odpowiedzieli na prośbę znajomej i zorganizowali transport oraz dach nad głową dla dwóch ukraińskich rodzin. Gdy żona policjanta umieściła na jednym z portali społecznościowych informację, że potrzebny jest większy samochód do przewiezienia rodzin oraz mieszkanie w Jastrzębiu, od razu na apel otrzymali odpowiedź.
Najpierw jednak policjant pojechał na granicę, gdzie pomógł odebrać i przywieźć kobietę z czwórką dzieci. Wszyscy oni znaleźli schronienie oraz potrzebne rzeczy. Mundurowy pomógł także Marinie i jej 4-letniej córeczce Walerii.
Po ogłoszeniu zbiórki najpotrzebniejszych rzeczy odzew był tak duży, że garaż oraz piwnica domu policjanta szybko zapełniły się po brzegi. Darów było tyle, że część wysłano busami z pomocą do 30 potrzebujących rodzin w województwie podlaskim.
Inni jastrzębscy policjanci także odpowiedzieli na apel i zorganizowali zbiórkę najpotrzebniejszych artykułów. Dzięki nagłośnieniu akcji w portalach społecznościowych, do zbiórki włączyły się także osoby prywatne. Udało się zdobyć biurko oraz krzesło do nauki dla dzieci w wieku szkolnym, które od poniedziałku chodzą już do szkoły. Zebrano odzież, plecak, materiały szkolne, wymarzone laleczki dla najmłodszych dziewczynek oraz pieniążki na zorganizowanie dzieciom wolnego czasu.
(KWP w Katowicach / mw)