Policjanci uratowali życie 48-latka i szynszyli, ewakuując mężczyznę i zwierzęta z zadymionego budynku
Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Ścinawie jako pierwsi zjawili się na miejscu pożaru, który wybuchł w jednym z budynków mieszkalnych. Na klatce schodowej panowało duże zadymienie. Policjanci w jednym z pomieszczeń znaleźli śpiącego, nie zdającego sobie sprawy z zagrożenia mężczyzny, którego natychmiast ewakuowali z budynku. Dodatkowo funkcjonariusze uratowali znajdujące się wewnątrz szynszyle, wynosząc je wraz z klatką na zewnątrz. Dzięki szybkiej reakcji stróżów prawa nie doszło do tragedii.
W miniony weekend, po godzinie 10.00 dyżurny komendy Powiatowej Policji w Lubinie otrzymał informację, że przy ulicy Legnickiej w Ścinawie doszło do pożaru w jednym z budynków mieszkalnych. Informacja ta natychmiast trafiła do miejscowych policjantów.
Komendant komisariatu ze Ścinawy wraz z kierownikiem i dwoma dzielnicowymi, w tym jeden po służbie, jako pierwsi dotarli na miejsce. Funkcjonariusze zauważyli gęsty dym wydobywający się z budynku. Mając wiedzę, że w środku mogą przebywać ludzie, bez chwili wahania weszli do środka, pomimo ogromnego zadymienia. W jednym z pomieszczeń mundurowi znaleźli śpiącego mężczyznę, który kompletnie nie zdawał sobie sprawy z zagrożenia. Policjanci natychmiast ewakuowali 48-letniego obywatela Ukrainy.
Mężczyzna poinformował funkcjonariuszy, że w pozostałych pomieszczeniach mogą przebywać osoby, które najczęściej pracują na nocną zmianę i mogą jeszcze spać. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli z pomocą innym lokatorom. Na szczęście po sprawdzeniu całego budynku okazało się, że w tym czasie nikogo z mieszkańców nie było wewnątrz. Policjanci ujawnili natomiast klatkę z szynszylami, które również wynieśli z budynku.
Ewakuowanemu mężczyźnie funkcjonariusze zapewnili ubrania oraz otoczyli go opieką przedmedyczną do czasu przyjazdu zespołu pogotowia ratunkowego.
Dzięki szybkiej akcji policjantów, nikomu nic się nie stało. Pożar gasiło sześć zastępów straży pożarnej. Ogień oraz duże zadymienie szybko zostały opanowane. Całkowitemu spaleniu uległ pojazd, zaparkowany w garażu tego budynku.
(KWP we Wrocławiu / mw)