Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Bez fikcji o Policji

Data publikacji 19.03.2022

Czy można pokazać Policję taką, jaka jest naprawdę, i policjantów, jakimi są? Na pewno można spróbować.

Dwie stacje telewizyjne, każda na swój sposób, właśnie to robią. Na kanale TVP 3 Regiony już jest emitowany serial „Projekt Policja”, a Telewizja WP w drugiej połowie marca wystartuje z serialem „Policjanci z sąsiedztwa”. Obie produkcje mają charakter dokumentalny.

PROJEKT POLICJA

Twórcy serialu w każdym 23-minutowym odcinku przedstawiają funkcjonariuszy służących w różnych pionach. Pokazują nie tylko, na czym polega służba w Policji, ale także to, jakimi ludźmi są policjanci.

- Dla większości naszych bohaterów Policja to ich własny projekt na życie. Dlatego przygotowując kolejne odcinki, nie wymyślamy scen i nie piszemy tekstów, tylko obserwujemy, co robią policjanci i jak o tym mówią. Nic nie trzeba ubarwiać. To jest wystarczająco ciekawe – mówi reżyser i scenarzysta Anna Majka z Social Media Polska Grupa Filmowa. – Pokazujemy profesjonalizm policjantów i pasję, z którą podchodzą do swojej pracy.

„Projekt Policja” to serial skierowany przede wszystkim do widza, który chce wiedzieć więcej o tej formacji. Przedstawia pracę funkcjonariuszy, ale nie ujawnia tajemnic.

- Każdemu policjantowi zawsze zadaję pytanie: za co kocha pracę w Policji, a za co jej nie lubi – mówi Anna Majka. – Prawie każdy odpowiada, że nie lubi jej za dyspozycyjność, ale przyjmując się do służby, wiedział, co z tym się wiąże. A za co lubi? Zazwyczaj to zależy od wydziału i pasji, którą realizują podczas służby. Przewodnicy psów, jeźdźcy, pirotechnicy, a nawet ci z oddziałów prewencji – każdy powie coś innego. Byliśmy na zabezpieczaniu meczu. Tam jest akcja, tam coś się dzieje i to im odpowiada. W każdym odcinku staramy się pokazywać także kobiety służące w Policji. Są, i świetnie sobie radzą.

POLICJANCI Z SĄSIEDZTWA

W innej konwencji jest serial dokumentalny „Policjanci z sąsiedztwa”, którego edycja w Telewizji WP rozpocznie się w drugiej połowie marca. Jego bohaterami jest sześć patroli z mniejszych miejscowości. W tym serialu poznajemy nie tylko kulisy pracy funkcjonariuszy, ale także ich życia prywatnego. Ekipa telewizyjna towarzyszy im niemal całą dobę, a kamery nigdy nie śpią. Dzięki temu przebieg interwencji jest rejestrowany od momentu przyjęcia aż do jej zakończenia. W jednym z odcinków widzowie zobaczą m.in. st. asp. Sławomira Załomskiego z Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy, który nie zważając na własne bezpieczeństwo, ratuje kobietę, która weszła na dach kamienicy, by odebrać sobie życie.

Takie ujęcia, jakie udało się zdobyć ekipie Constantin Entertainment Polska, dzięki założonym funkcjonariuszom kamerom nasobnym, praktycznie się nie zdarzają. „Zobaczycie prawdziwe oblicze policjantów. Wielkie sprawy małych miast. Poznacie ludzi, którzy pod policyjną blachą skrywają ogromne serca. Charaktery i charakterki. Zobaczycie, co dzieje się w radiowozie, kiedy nikt nie patrzy i kiedy patrzą wszyscy. Przekonacie się, że policjanci to tacy sami ludzie jak wy. Przed wami pierwszy polski serial dokumentalny o policjantach z małych miejscowości. Wszystko, co zobaczycie, wydarzyło się naprawdę” - słyszymy w czołówce serialu.

- W „Policjantach z sąsiedztwa” zobaczymy funkcjonariuszy mierzących się z drobnymi problemami podczas kontroli, rozwiązujących lokalne spory czy biorących udział w niebezpiecznych pościgach. Oni dobrze znają swoje miasteczka, a mieszkańcy znają także ich. Byliśmy w Oleśnicy, Sieradzu, Turku, Nowym Tomyślu, Jeleniej Górze i Oświęcimiu - mówi producentka Ewa Szabuniewicz z Constantin Entertainment Polska Sp. z o.o. - Zapowiada się bardzo ciekawych 11 odcinków, a mamy nadzieję, że po pierwszym sezonie będą kolejne.

W każdym z odcinków pokazywane są trzy patrole. Każdy z nich ma kilka interwencji, między którymi jest czas na… rozmowę czy posiłek. Nie ma jednak w tym nudy, gdyż nastrój potrafi się zmienić się w ciągu jednej sekundy, gdy policjanci otrzymują wezwanie na interwencję.

- Jestem niezmiernie dumny z efektów pracy ekipy realizującej serial - dodaje Michał Brożonowicz, dyrektor zarządzający Constantin Entertainment.

- Wielkie słowa podziękowania kieruję do wszystkich funkcjonariuszy, którzy nam zaufali i wzięli udział w programie. Wierzę, że po emisji pierwszych odcinków znajdzie się jeszcze więcej chętnych do udziału w kolejnym sezonie. Takiego serialu jeszcze w polskiej telewizji nie było.

Tu najważniejsi są bohaterowie, którzy mówią coś od siebie, a nie posługują się formułkami zaczerpniętymi z przepisów. Interwencje są przedstawiane przez pryzmat policjantów, a nie jako zbiór wydarzeń. Pojawiają się prywatne sceny i rozmowy z najbliższymi, choćby telefon do dziecka, któremu tata tłumaczy, że dziś nie wróci wieczorem do domu i nie pobawi się z nim, tak jak obiecał, bo musi zostać dłużej w pracy…

- Najmocniejsza nagrana przez nas interwencja to ta z dachu w Oleśnicy, gdy Sławek ratował życie kobiety, ale na mnie jeszcze większe wrażenie zrobił jego partner w patrolu – Dawid, który, gdy już było po wszystkim, ze wzruszenia i ogromu ciężkiej sytuacji, odwrócił się od kamery i odchodząc w siną dal, tylko rzucił, że: „Sławek jest niemożliwy”. Mamy to nagrane i widzowie też ten moment zobaczą. Warto! Tak samo jak zakończenie interwencji Żanety i Andrzeja w Sieradzu. Pojechaliśmy z nimi na działki, gdzie trzeba było stwierdzić zgon. Oboje urzekli nas swoim szacunkiem do rodziny osoby zmarłej i samego zmarłego. Na końcu tej interwencji Żaneta powiedziała bardzo ważne słowa, które podkreślają również rolę służby: – Musimy jechać dalej, bo na naszą pomoc czekają żywi.

Słowa te pasują zresztą do obu tych seriali. Zarówno „Projekt Policja”, jak i „Policjanci z sąsiedztwa” są solą tej służby. Choć podane w odmienny sposób.

ANDRZEJ CHYLIŃSKI

NAJLEPSZA PROMOCJA SŁUŻBY

Dyrektor Biura Komunikacji Społecznej KGP insp. Mariusz Ciarka:

Te realizacje telewizyjnych seriali dokumentalnych o Policji są dla nas bezkosztowe. Nasz wkład to sumienna służba funkcjonariuszy w obecności kamer. Myślę, że obie produkcje przedstawiają nie tylko codzienną prawdziwą pracę policjantów, ale także ich troski i życie prywatne. Pokazanie ludzkiego oblicza policjantów pozytywnie wpływa na postrzeganie naszej służby – jako tej przyjaznej, która rzeczywiście pomaga i chroni innych obywateli. Mam także nadzieję, że seriale te zachęcą do wstąpienia w nasze szeregi młodych ludzi, którzy teraz zastanawiają się nad wyborem życiowej drogi. Wspomniane produkcje to nie jest koniec. Już ruszyły nagrania realizowane dla TVP – program „Policja.pl”, w którym będzie można zobaczyć, jak policjanci służą na co dzień. W planach są również inne seriale dokumentalne. Codzienna, prawdziwa służba naszych policjantek i policjantów to najlepsza promocja Policji.

zdj. Andrzej Chyliński, Piotr Grawender

Powrót na górę strony