Jedna służba i pomoc dwóch kobietom. Policjanci z Dzierżoniowa nie byli obojętni
Dzielnicowy z komendy powiatowej w Dzierżoniowie i policjant prewencji wczoraj w czasie służby, pomogli dwóm kobietom. Prawdopodobnie jednej z nich uratowali życie.
Jedna służba, a pomocy wymagały dwie kobiety. I takie sytuacje zdarzają się policjantom. Tym razem w Dzierżoniowie podczas wspólnego patrolu dzielnicowego i policjanta pionu prewencji zauważyli oni roztrzęsiona i płaczącą kobietę. Mając na uwadze bezpieczeństwo uchodźców z terenów objętych działaniami wojennymi, podeszli do niej i zorientowali się, że nie mówi w języku polskim. Próbując się z nią porozumieć wywnioskowali, że nie potrafi ona sama dotrzeć do aktualnego miejsca pobytu. Policjanci od razu ustalili adres w powiecie, pod którym kobieta teraz mieszka i bezpiecznie odwieźli ją do domu.
Niedługo potem, ten sam patrol podczas tej samej służby, został skierowany przez oficera dyżurnego do jednego z mieszkań w Dzierżoniowie, gdyż jego właścicielka od kilku dni nie dawała oznak życia i nie odbierała telefonów od rodziny. Funkcjonariusze dostali się do mieszkania dopiero z pomocą strażaków, ponieważ nikt nie otwierał drzwi. Nie było też słychać odgłosów z wnętrza mieszkania. 59-latka była już na tyle wyczerpana, że nie mogła się podnieść i dostać do telefonu. Została odwieziona natychmiast do szpitala. Mundurowi najprawdopodobniej uratowali jej życie.
Jak po skończonej służbie przyznali sami policjanci: „Takie służby mają dla nas największy sens”.
(KWP we Wrocławiu / kp)