Szczęśliwy finał poszukiwań 68-latka. Pomoc przyszła w ostatniej chwili
Poszukiwany przez lubińskich policjantów 68-letni mieszkaniec Polkowic został odnaleziony w okolicznościach zagrażających jego życiu i zdrowiu, z oznakami wyziębienia organizmu. W działania poszukiwawcze zaangażowali się funkcjonariusze pionu kryminalnego, prewencji i ruchu drogowego. Czynności były utrudnione, ponieważ starszy pan kilkanaście godzin wcześniej opuścił samowolnie szpital i w chwili zgłoszenia mógł być wszędzie. Pomoc przyszła w ostatniej chwili. Mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy, którzy określają jego stan jako stabilny.
W miniony piątek, 1 kwietnia 2022 r. około godziny 13.00 dyżurny lubińskiej komendy powiatowej przyjął zgłoszenie o zaginięciu 68-latka. Informacje przekazała rodzina. Z relacji najbliższych wynikało, że starszy schorowany mężczyzna dzień wcześniej, około godziny 20:00, opuścił samowolnie szpital miejski w Lubinie. Rodzina przekazała, że od dłuższego czasu skarżył się na złe samopoczucie. Nie był w stanie samodzielnie egzystować. Nie miał przy sobie również telefonu.
Natychmiast po zgłoszeniu zaginięcia rozpoczęto akcję poszukiwawczą. Policjanci przeczesywali okolicę. Krok po kroku starali się ustalić miejsce pobytu zaginionego. Po publikacji jego wizerunku z funkcjonariuszami skontaktowała się mieszkanka Lubina, która rozpoznała mężczyznę na zdjęciu. Kobieta przekazała mundurowym, w którym miejscu spotkała 68-latka. To był punt zaczepienia dla policjantów.
Analizując monitoring miejski, a także zapisy z kamer sklepów znajdujących się w pobliżu tego miejsca, mundurowi kontynuowali poszukiwania, zdając sobie sprawę, że z godziny na godzinę życie i zdrowie tego mężczyzny jest zagrożone coraz bardziej. Obszar działań stróżów prawa obejmował całą gminę i miasto Lubin.
Intensywne i prowadzone wielotorowo działania poszukiwawcze doprowadziły do odnalezienia mężczyzny. Kryminalni zauważyli 68-latka leżącego na ziemi w lesie, na terenie gminy Lubin, w miejscu rzadko uczęszczanym. Był wyziębiony i odwodniony. Nie mógł samodzielnie stanąć na nogi. Policjanci okryli go, podali mu napój i wezwali pogotowie ratunkowe.
Można powiedzieć, że pomoc przyszła w ostatniej chwili, zważywszy na okoliczności, w jakich znajdował się zaginiony, które bezpośrednio zagrażały jego zdrowiu i życiu. Na szczęście, z informacji przekazanych przez lekarza, jego stan jest już dobry i stabilny.
(KWP we Wrocławiu / sc)