Groził bronią i ukradł samochód
Data publikacji 31.05.2008
Radomscy policjanci po brawurowej akcji niczym z filmów sensacyjnych zatrzymali 31 latka, który zastraszył właściciela komisu samochodowego bronią i ukradł mu samochód wartości prawie 90 tys. zł. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany.
Groźby 31 latka były na tyle realne, że właściciel komisu przez kilka dni nie powiadomił Policji. Kiedy w końcu złożył zawiadomienie o przestępstwie do akcji wkroczyli policjanci z sekcji kryminalnej komendy miejskiej wspierani przez kolegów z komendy wojewódzkiej. Zaledwie kilka godzin później ustalono, że auto takie może poruszać się po krajowej „dwunastce” w okolicach Ślepowronu. Na tę informację czekali już policyjni antyterroryści. Kilka minut później policjanci byli już w Ślepowronie. Zajechali drogę jadącemu i zatrzymali siedzącego za kierownicą auta 31-latka. Widok policjantów w kominiarkach i z długą bronią kompletnie sparaliżował i zaskoczył mężczyznę. W samochodzie policjanci odnaleźli i zabezpieczyli waltera z tłumikiem, którą sprawca posługiwał się podczas dokonywania przestępstwa.
Okazało się, że 31 latek był już karany, między innymi za jazdę pod wpływem alkoholu, kradzieże z włamaniem. Był też zatrzymywany przez policję angielską za przemyt papierosów. Jak twierdził powodem jego zachowania były kłopoty finansowe. Prokuratura postawiła mężczyźnie zarzut rozboju i nielegalnego posiadania broni, a sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Auto trafiło do właściciela komisu. Zabezpieczona broń zostanie poddana specjalistycznym badaniom, sprawdzającym, czy nie była używana podczas innych przestępstw.