Złodzieje i paserzy w rękach stołecznych policjantów
Wspólne działania policjantów Wydziału do walki z Przestępczością Samochodową KSP oraz funkcjonariuszy z Otwocka, Wołomina i Pragi Południe nakierowane na zwalczanie złodziei samochodowych i paserów oraz likwidację „dziupli samochodowych” doprowadziły do zatrzymania 3 osób odpowiedzialnych za przechowywanie części samochodowych, pochodzących z kradzionych pojazdów oraz kradzież z włamaniem pojazdów.
Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Otwocku przeprowadzili kolejną skuteczną realizację. Tym razem zwrócili szczególną uwagę na te miejsca, w których mogły być składowane kradzione części samochodowe. W wyniku wielomiesięcznych szeroko zakrojonych działań operacyjnych zlokalizowali na terenie powiatu otwockiego tak zwaną „dziuplę” samochodową.
W zeszłym tygodniu zebrana dostateczna ilość informacji pozwoliła kryminalnym na zaplanowanie akcji, podczas której doszło do zatrzymania pasera. Do realizacji czynności skierowano również grupy dochodzeniowo-śledcze. Pracę policjantów wsparli też funkcjonariusze z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej, gdyż na miejscu niezbędna była fachowa wiedza z zakresu mechanoskopii.
Najpierw kryminalni udali się do siedziby firmy 52-latka. Tam zastali zdenerwowanego mężczyznę, który przyznał, że wynajmuje wskazany przez policjantów magazyn, gdzie obecnie składowane są części samochodowe.
Następnie w obecności 52-latka funkcjonariusze dokonali przeszukania posesji. W hali magazynowej podczas prowadzonych czynności odnaleźli i zabezpieczyli szereg części, których wstępna identyfikacja wskazuje na to, że pochodzą z kilkudziesięciu skradzionych pojazdów na trenie państw Unii Europejskiej tj. Polski, Niemiec, Włoch i Francji. Obecnie inne jednostki policji garnizonu stołecznego także prowadzą postępowania w sprawie kradzieży osobowych aut, od których podzespoły znaleziono w „dziupli”. W głównej mierze wśród odzyskanych kilkuset części znalazły się silniki, skrzynie biegów oraz elementy karoserii. Jak wynika z ustaleń policjantów były one przeznaczone do sprzedaży. Wszystkie trafią do dalszych badań laboratoryjnych. 52-letni paser został zatrzymany i trafił do policyjnej celi.
Śledczy, po wykonaniu szeregu czynności, przedstawili mężczyźnie łącznie 22 zarzuty paserstwa, z którego uczynił sobie stałe źródło dochodu. Sąd Rejonowy w Otwocku na wniosek prokuratury i policji zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy.
Zarzucane 52-latkowi przestępstwa, zagrożone są karą pozbawienia wolności, której górna granica wynosi 5 lat. Fakt, że z popełnienia przestępstw podejrzany uczynił sobie stałe źródło dochodu podnosi ten próg do 7,5 roku.
Postępowanie ma nadal potencjał rozwojowy, gromadzone są materiały dotyczące kolejnych zdarzeń związanych z przestępczą działalnością mężczyzny i niewykluczone są kolejne zatrzymania. Czynności w sprawie nadzoruje prokuratura Rejonowa w Otwocku.
Kolejne działania nadzorowane przez Wydział do walki z Przestępczością Samochodową Komendy Stołecznej Policji przeprowadzili policjanci z samochodowej grupy „Kobra”, działającej w komendzie na Pradze Południe. Tym razem chodziło o usiłowanie kradzieży z włamaniem toyoty yaris sprzed kilku miesięcy.
Funkcjonariusze gromadzili informacje, weryfikowali je, dokonywali sprawdzeń i korzystali ze swojej wiedzy oraz rozpoznania w środowisku przestępczym, zabezpieczyli pozyskane dowody. W efekcie wytypowali podejrzanego o to przestępstwo. Kilka dni temu zaplanowali zatrzymanie. Podjęli obserwację okolicy, gdzie miałby pojawić się 29-latek. Mężczyzna wpadł w ich ręce, kiedy wychodził ze sklepu. Jak się okazało częściowo był nawet tak samo ubrany, jak w chwili zdarzenia. Nie krył zaskoczenia pojawieniem się policjantów. Został zatrzymany. Przyznał się do winy, jedyne co potrafił wyjaśnić, to tyle, że wszystkiemu winna jest jego głupota.
Śledczy z Wydziału do wali z Przestępczością samochodowa na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili 29-latkowi zarzut usiłowania dokonania kradzieży z włamaniem samochodu.
Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe.
Do działań włączyli się również funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Wołominie, którzy przy współpracy wydziału zwalczającego przestępczość samochodową Komendy Stołecznej Policji, zlikwidowali "dziuplę" samochodową na terenie powiatu wołomińskiego.
Policjanci pojechali na posesję, na której terenie w budynku gospodarczym ujawnili zdemontowane dwa pojazdy osobowe. Szybko ustalili, że były to auta skradzione na terenie Warszawy. Oprócz wraków pojazdów znajdowały się tam również części samochodowe. Podczas przeszukania pomieszczeń mieszkalnych, funkcjonariusze odnaleźli tablice rejestracyjne od skradzionych aut, książkę serwisową, a także 3 sztuki amunicji.
Policjanci zatrzymali 33-letniego mężczyznę, który udostępniał odpłatnie budynki gospodarcze złodziejom samochodowym. Polskie prawo za przestępstwo paserstwa przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
(KSP / kp)