Z potrzeby serca - piesek z Ukrainy adoptowany przez Panią Violettę z Lubuskiej Policji
Dzięki wcześniejszemu zaangażowaniu wolontariuszy, 29 psów z Ukrainy zostało uratowanych przed skutkami wojny i ostatecznie trafiło do schroniska w Gorzowie Wielkopolskim. Teraz ich komfort życia wzrósł jeszcze bardziej. Po tym jak Pani Violetta Janicka wspólnie ze swoją rodziną zdecydowała się, aby Lati zaadoptować do swojego domu. Piesek otoczony jest już miłością wszystkich domowników i cieszy się szczęściem.
O historii związanej z zaangażowaniem policjanta Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim odnośnie sprowadzenia wspólnie z wolontariuszami 29 psów z granicy polsko-ukraińskiej pisaliśmy już w połowie marca:
Kiedy te znalazły już schronienie i były wolne od wojny i bezpośredniego zagrożenia życia, miały kolejny cel - znaleźć dom, w którym osoby opiekujące się nimi stworzą im komfortowe warunki do życia. Z pomocą przyszła Pani Violetta. W jej domu pomysł z posiadaniem psa był obecny od dawna. Z uwagi na fakt, że taka decyzja związana jest z dużą odpowiedzialnością, dojrzewał kilka lat. Duży wpływ na decyzję Pani Violetty i jej męża Krzysztofa, miały córki Maja i Sandra. Ostatecznie to one postawiły „kropkę na i” i przekonały rodziców do tego przedsięwzięcia. 1 kwietnia wybrali się zatem do schroniska w Gorzowie Wielkopolskim. Wśród wielu znajdujących się tam stworzeń najwięcej szczęścia miała „Lati”- 9-miesięczna suczka pochodząca z Ukrainy swoim spojrzeniem zaczarowała swoich przyszłych właścicieli. Chwilę później była już w drodze do nowego domu. Otoczona opieką i miłością wszystkich domowników, cieszy się szczęściem. Te nie byłoby możliwe, gdyby nie decyzja i zaangażowanie Pani Violetty.
(KWP w Gorzowie Wlkp. / kp)