Ludzkie czaszki na półce
Data publikacji 02.06.2008
Niecodziennego odkrycia dokonali prudniccy śledczy. W pokoju podejrzewanego o posiadanie kradzionych monet, zamiast monet znaleźli czaszki ludzkie ułożone na półce. Jak wynika ze wstępnych ustaleń czaszki te znalezione zostały na terenie byłego obozu jenieckiego w Łambinowicach. Za ograbianie zwłok, grobu lub innego miejsca spoczynku zmarłego grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Prudniccy policjanci przy udziale policjantów z komendy wojewódzkiej w Opolu postanowili sprawdzić ten trop. Ustalone zostały personalia osoby, która umieściła informację na forum. Okazał się nim 25-letni mieszkaniec Prudnika. Okazało się jednak, że mężczyzna nie ma opisanej monety. Funkcjonariusze potwierdzili natomiast, że mężczyzna umieścił zdjęcia monety w internecie i opisał sposób w jaki rzekomo wszedł w jej posiadanie. A uczynił to z chęci wywołania zazdrości wśród czytających wątki na forum. W trakcie śledztwa wskazał stronę internetową, z której pobrał zdjęcie. Jak oświadczył - nie wiedział, że moneta zginęła w trakcie włamania do muzeum w Koszalinie.
W trakcie przeszukania przeprowadzonego w mieszkaniu mężczyzny, poza sporą ilością staroci, policjanci natknęli się i zabezpieczyli znajdujące się w pokoju na półce dwie "ozdoby". Były to dwie czaszki ludzkie oraz kość udowa, pochodzące prawdopodobnie z okresu II wojny światowej.
Policjanci prowadzą czynności wyjaśniające pochodzenie czaszek oraz w jaki sposób znalazły się w mieszkaniu prudniczanina. Wyjaśniane są również powody, którymi kierował się mężczyzna zabierając czaszki do domu. Na zębie jednej z czaszek znajduje się prawdopodobnie złota koronka.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń czaszki te znalezione zostały na terenie byłego obozu jenieckiego w Łambinowicach. Za ograbianie zwłok, grobu lub innego miejsca spoczynku zmarłego grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.