Podszywając się pod funkcjonariusza, chciał oszukać seniora. Wpadł w zorganizowaną zasadzkę
Dzięki czujności seniora i działaniom biłgorajskich kryminalnych zatrzymany został 37-letni oszust, który metodą "na policjanta" chciał wyłudzić 10 tys. zł. Najpierw zadzwonił do 77-latka z informacją o zagrożonych w banku pieniądzach, a potem kazał mu przygotować w kopercie gotówkę. Kiedy oszust ubrany w bluzę z napisem „Policja” przyjechał by odebrać pieniądze, wpadł w zasadzkę zorganizowaną przez prawdziwych policjantów. Za usiłowanie oszustwa grozi mu kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w miniony piątek, 29.04.2022 r., w godzinach popołudniowych. Dyżurny biłgorajskiej komendy odebrał telefon od 77-latka z Biłgoraja z informacją, że zadzwonił do niego mężczyzna podający się za policjanta. „Mundurowy” wmawiał mu, że jego pieniądze są zagrożone i w związku z tym powinien przygotować kwotę 10 tys. zł, włożyć je do koperty i przekazać policjantowi. Na szczęście 77-latek nie uwierzył w słowa telefonicznego rozmówcy. Podejrzewając, że ma do czynienia z oszustwem, zadzwonił do biłgorajskiej komendy.
Natychmiast do miejsca zamieszkania seniora pojechali kryminalni. Kiedy po jakimś czasie oszust ponownie skontaktował się z seniorem, starszy pan w rozmowie przystał na jego propozycję i zgodził się na przekazanie gotówki.
O umówionej godzinie fałszywy policjant taksówką podjechał pod jeden z bloków w Biłgoraju. Niczego nieświadomy oszust ubrany w bluzę z napisem „Policja” wszedł do mieszkania 77-latka. Jakież duże było jego zdziwienie, gdy zobaczył czekających na niego prawdziwych policjantów. Zatrzymany 37-latek z mieszkania seniora został wyprowadzony w kajdankach.
Zatrzymany mieszkaniec Biłgoraja został osadzony w policyjnym areszcie. W chwili zdarzenia był nietrzeźwy, miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. W niedzielę został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Biłgoraju, gdzie usłyszał zarzuty usiłowania oszustwa i podawania się za funkcjonariusza publicznego. Jak tłumaczył, pieniądze były mu potrzebne na bieżące wydatki.
Prokurator zastosował w stosunku do niego środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji i zakazu opuszczania kraju. Za usiłowanie oszustwa grozi mu kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Policjanci ostrzegają i apelują:
Nie ma zagrożonych kont czy lokat bankowych. Wszystkie pieniądze w bankach są bezpieczne i odpowiada za nie bank. Jeśli usłyszysz podobny scenariusz, natychmiast zakończ rozmowę, bo masz do czynienia z oszustem!
Policjanci nigdy nie proszą o wypłacanie, przekazywanie czy przelewanie pieniędzy. Nie informują też przez telefon o prowadzonych akcjach, operacjach czy innych działaniach policyjnych. Każda osoba, która padając się za policjanta prosi o przekazanie lub wypłatę pieniędzy jest oszustem.
(KWP w Lublinie / mw)