Policjanci zaopiekowali się dwumiesięcznym chłopcem
Policjanci interweniowali w ośrodku pomocy dla kobiet z dziećmi, gdyż jedna z matek pozostawiła swojego dwumiesięcznego synka pod opieką innej podopiecznej tej placówki. Gdy 36-latka nie wróciła na noc, zaalarmowano Policję. Mundurowi próbowali ustalić miejsce pobytu matki chłopca, jednak bezskutecznie. Z tego powodu konieczne było zapewnienie dziecku zastępczej opieki. W oczekiwaniu na przyjazd nowego opiekuna, przez kilka godzin to policjanci troskliwie i z wielkim zaangażowaniem opiekowali się maluszkiem.
W ubiegły piątek, 29.05.2022 r., kilka minut przed godziną 8.00 rano policjanci z wydziału patrolowo - interwencyjnego komisariatu na Białołęce zostali wezwani do ośrodka pomocy dla kobiet z dziećmi. Tam dowiedzieli się, że jedna z podopiecznych poprzedniego wieczoru pozostawiła swoje niespełna dwumiesięczne dziecko pod opieką innej matki i wyszła pod pretekstem wizyty u lekarza. Kiedy 36-latka nie wróciła do ośrodka na noc, personel zaniepokojony brakiem kontaktu z nią wezwał Policję.
Mundurowi próbowali ustalić miejsce pobytu matki chłopczyka, jednak bezskutecznie. O całej sytuacji powiadomiono sąd rodzinny i Warszawskie Centrum Pomocy Rodzinie, które zobowiązało się zapewnić rodzinę zastępczą dla dziecka.
W międzyczasie maluszek został zbadany przez załogę pogotowia ratunkowego, która nie stwierdziła nic niepokojącego w jego stanie zdrowia.
W oczekiwaniu na nowego opiekuna to policjanci zajmowali się z największą troską maluszkiem. Kołysali go w ramionach i usypiali w wózku. Chłopczyk był spokojny, czuł się przy nich bezpiecznie.
Po kilku godzinach mundurowi przekazali dziecko pod opiekę rodziny zastępczej.
Sierżant Albert Cudak i posterunkowy Arkadiusz Zalewski swoją postawą udowodnili, że gotowi są pomagać w każdej sytuacji i robią to z ogromnym zaangażowaniem.
(KSP / mw)