Kominiarki, napad i duże straty
Decyzją kieleckiego sądu najbliższe 3 miesiące spędzą w areszcie trzej mieszkańcy Kielc. Ich zatrzymanie ma związek z rozbojem w jednej z kolektur gier, w osiedlu Czarnów i jest efektem pracy kryminalnych z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach. Do zdarzenia doszło w ubiegły piątek, późnym popołudniem. Mężczyznom może grozić nawet 15 lat więzienia.
Informację o tym zdarzeniu kieleccy policjanci dostali w piątek, 6 maja br.. Po godzinie 18 na numer alarmowy 112 wpłynęło zgłoszenie, że dwaj zamaskowani mężczyźni weszli do kolektury gier i zażądali od pracownicy wydania pieniędzy, grożąc przy tym przedmiotem przypominającym broń. Rozbójnicy wykorzystując zastraszenie 26-latki, zabrali metalową kasetkę, w której było kilka tysięcy w gotówce. Niezwłocznie po zdarzeniu do działań przystąpili policjanci.
Śledczy z wydziału kryminalnego kieleckiej komendy ustalili, jakim samochodem odjechali napastnicy. Krok po kroku policjanci kojarzyli kolejne fakty, które pozwoliły na dotarcie do sprawców tego rozboju. W ręce kryminalnych trafili 29, 20 i 22- letni kielczanie, zatrzymani odpowiednio w niedzielę, wtorek i środę. Z ustaleń wynika, że najstarszy z nich najprawdopodobniej pomagał w ucieczce samochodem, pozostali dwaj weszli do kolektury i zabrali pieniądze.
Decyzją kieleckiego sądu każdy z zatrzymanych najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Mężczyźni usłyszeli zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Może im grozić nawet 15 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Kielcach / mw)