Wymuszali okup za skradzione wcześniej samochody
Policjanci sekcji samochodowej zatrzymali trzy osoby, które próbowały wymusić okup za skradziony samochód. Są to dwaj mężczyźni w wieku 21 i 26 lat oraz 25-letnia kobieta.
W sobotę koło południa z terenu Bałut zginął VW Transporter. Po niedługim czasie złodzieje skontaktowali się z właścicielami i za pojazd warty 12.000 zł zażądali 4.000 zł okupu. Poszkodowani zgodzili się. Do ponownego kontaktu doszło w niedzielę. Miejscem przekazania pieniędzy miała być skrzynka gazowa przy jednym z bloków przy ul. Gandhiego.
O planowanej akcji powiadomiono policjantów. Przestępcy próbowali się zabezpieczyć przed wpadką wahadłowo penetrując ulicę. Ok. 14.30 najstarszy z nich podszedł do skrzynki, by wyjąć pieniądze. W tym momencie do akcji wkroczyli policjanci, którzy zatrzymali mężczyznę, jak i pozostałą dwójkę czekającą w samochodzie kilkanaście metrów dalej.
Podczas przesłuchania mężczyźni przyznali się do 18 kradzieży, których dokonali w Łodzi od września ubiegłego roku. Sześciu kradzieży dokonał 21-latek, a kolejnych dwunastu jego 26-letni znajomy. Były to głównie Seaty, Volkswageny oraz Audi. Za kradzione samochody mężczyźni próbowali wyłudzić okupy. Gdy im się to nie udawało, auta sprzedawali paserom. Kilka wartościowszych pojazdów próbowali "upłynnić" samodzielnie. Parkowali je w różnych częściach miasta i poszukiwali chętnych. Dzięki temu policjantom kilka samochodów udało się odnaleźć i zwrócić właścicielom.
Mężczyznom postawiono łącznie 18 zarzutów kradzieży oraz 3 wymuszenia okupu. Obaj byli notowani za kradzieże aut.