Oszuści trafili na fachowca
Data publikacji 03.06.2008
Do policyjnego aresztu trafili dwaj obywatele Rumunii. 31 i 19-letni oszuści wpadli na gorącym uczynku, kiedy przypadkowemu kierowcy zaoferowali do sprzedaży „ złoty” sygnet. Mieli pecha. Potencjalnym nabywcą okazał się bowiem funkcjonariusz Policji - zastępca naczelnika wydziału kryminalnego KWP w Lublinie. Podczas przeszukania auta, którym podróżowali sprawcy, policjanci zabezpieczyli kilka rulonów z biżuterią, 10 sygnetów, ponad 100 szt. łańcuszków w kolorze imitującym złoto oraz 11 telefonów komórkowych.
Policjanci, przy 31-letnim obywatelu Rumunii, odnaleźli 10 sygnetów i 26 łańcuszków w kolorze imitującym złoto. Ponadto w stojącym nieopodal mercedesie ujawnili ukryte w różnych miejscach rulony z biżuterią, 80 łańcuszków w kolorze żółtym oraz 11 telefonów komórkowych. Mówiący wcześniej świetnie po polsku 31-latek, w momencie zatrzymania twierdził, że nie zna języka polskiego, starając się ten sposób utrudnić przeprowadzane czynności oraz porozumiewanie się z nim. Do policyjnego aresztu trafił także jego 19-letni brat.
Lubartowscy policjanci sprawdzają legalność pochodzenia telefonów komórkowych oraz ustalają, czy osoby podróżujące mercedesem nie są sprawcami podobnych przestępstw.
Policjanci apelują o rozwagę i ostrożność.
Oszuści stosują różne metody, aby wyłudzić od nas pieniądze. Strzeżmy się osób oferujących wyjątkowe okazje i nie obdarzajmy ich nadmiernym zaufaniem. Zanim zdecydujemy się na skorzystanie z tzw. „życiowej okazji” upewnijmy się, czy nie „padniemy” ofiarą oszustów. Nie róbmy zakupów od przygodnie napotkanych osób.
Apelujemy także do wszystkich osób, które w ostatnim czasie w podobny sposób zostały oszukane. Prosimy o kontakt z najbliższą jednostką Policji, informacje można przekazywać także dzwoniąc pod numer telefonu alarmowego 997.