Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Chciał ukryć długi, więc zgłosił kradzież

Data publikacji 04.06.2008

Nie wszystkie sposoby na szybką spłatę długów są skuteczne i przynoszą spodziewane efekty. Przekonał się o tym 39-letni bydgoszczanin. W tej sprawie policjanci okazali się bardziej dociekliwi niż przypuszczał sam zainteresowany...

Pod koniec maja do komisariatu Policji Bydgoszcz - Błonie zgłosił się 39-letni mężczyzna informując, iż ktoś włamał się do jego służbowego peugeota 206. Bydgoszczanin powiedział przesłuchującym go policjantom, że pozostawił na 40 minut zamknięty samochód przy ul. Gałczyńskiego w Bydgoszczy. Kiedy wrócił, zobaczył, że drzwi auta są odgięte i otwarte, a ze środka zginęła torba podróżna ze złotą i srebrną biżuterią (ok. 20 kg), oraz aktówka z dokumentami osobistymi zgłaszającego.

Policjanci po zebraniu dowodów nabrali podejrzeń co do prawdziwości zeznań pokrzywdzonego. Postanowili przesłuchać mężczyznę raz jeszcze. Podczas kolejnego przesłuchania policjanci byli już pewni. Do żadnego przestępstwa nie doszło. Sprawca przyznał się wówczas, iż fałszywie zawiadomił Policję, gdyż w ten sposób chciał "umorzyć" swoje długi wobec firmy, w której pracował. Bydgoszczanin był zatrudniony jako przedstawiciel handlowy firm jubilerskich i nie zawsze "dokładnie" rozliczał się z pracodawcą. Swoje osobiste dokumenty utracił wcześniej, jednak doszedł do wniosku, że zgłoszenie ich utraty teraz bardziej uwiarygodni zgłaszane przestępstwo.

Na szczęście dociekliwość policjantów sprawiła, że 39-latek nie pozostanie bezkarny. Już usłyszał zarzut za zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie za co grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Dzisiaj prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór. Policjanci nadal zajmują się sprawą, gdyż niewykluczone jest, iż sprawcy w pozbyciu się biżuterii pomagała też inna osoba.
Powrót na górę strony