Szczęśliwy finał poszukiwań turystów w Biebrzańskim Parku Narodowym
Sobotnie poszukiwania turystów, którzy zgubili się w Biebrzańskim Parku Narodowym zakończyły się sukcesem. Już po dwóch godzinach policjant wspólnie ze strażnikiem parku odnaleźli w trudnym, bagnistym terenie 36-latkę oraz 38-latka.
Zaledwie dwóch godzin potrzebowali policjant wraz ze strażnikiem parku, aby odnaleźć 36-latkę i 38-latka, którzy zgubili się w Biebrzańskim Parku Narodowym. Tuż po 17 dyżurny monieckiej komendy otrzymał zgłoszenie o dwóch turystach z Warszawy, którzy zgubili się w parku narodowym i potrzebują pomocy. Zgłaszająca powiedziała, że podczas wycieczki rowerowej z chłopakiem stracili orientację w terenie i stoją po środku bagien. Kobieta powiedziała także, że skończyła się im woda przez co nie są już w stanie iść dalej. Na szczęście turystka miała naładowany telefon i w rozmowie z policjantami powiedziała, że są w rejonie słupka z numerem 21. Z uwagi na bardzo trudne warunki terenowe i brak możliwości dojechania na miejsce radiowozem, policjant wraz ze strażnikiem Biebrzańskiego Parku Narodowego ruszyli pieszo na pomoc. Po przejściu kilku kilometrów bagnistym terenem... turyści zostali odnalezieni. Byli zmęczeni i spragnieni, dlatego od razu otrzymali od mundurowych wodę.
(KWP w Białymstoku / mw)