Po dwóch dniach pracy wypłacił sobie 10.000 zł
Data publikacji 05.06.2008
Wyjątkowo nieuczciwego sprzedawcę zatrudnił właściciel jednego ze sklepów nocnych na Woli. Po dwóch dniach pracy 23-letni Marek S. opróżnił kasę i metalowe kasetki, gdzie przechowywane były pieniądze z utargu. Następnie, razem z gotówką (blisko 10.000 zł) zniknął. Wczoraj złodziej został zatrzymany w podwarszawskiej miejscowości. Przy sobie miał edynie 200 zł.
Wczoraj poszukiwany przez policjantów mężczyzna zgłosił się do jednego z komisariatów, by podpisać orzeczony wobec niego przez sąd dozór. Natychmiast został zatrzymany. Trafił do policyjnej celi. Dzisiaj śledczy postawili mu zarzut kradzieży, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
W czasie przesłuchania Marek S. nie wykazywał żadnej skruchy. Wręcz przeciwnie - twierdził, że nieźle bawił się przez kilka ostatnich dni.