Zaginiony 46-latek odnaleziony przez tarnobrzeskich policjantów
W niedzielę w nocy tarnobrzescy policjanci poszukiwali 46-letniego mężczyzny. Mieszkaniec Tarnobrzega wyszedł z psem na spacer do lasu i zaginął. Policjanci ruszyli z pomocą i odnaleźli zaginionego. Okazało się, że zmęczony szukaniem swojego pupila, zasnął w starym opuszczonym domu. Sytuacja, w której się znalazł, mogła zagrozić jego zdrowiu, a nawet życiu, ponieważ mężczyzna cierpiał na hiperglikemię i wymagał całodobowego przyjmowania leków.
Ratowanie życia i zdrowia jest priorytetem w codziennej służbie każdego funkcjonariusza, a szybkie i skuteczne działania, pozwalają zapobiec tragedii.
W niedzielę (10.07.2022) o godzinie 2.30, do dyżurnego jednostki policji zgłosiła się kobieta, która zatroskanym głosem oznajmiła, że zaginął jej mąż. Z przekazanych informacji wynikało, że mężczyzna wyszedł z domu o godzinie 22.00 na spacer z psem. Około północy, pupil z przypiętą smyczą powrócił na posesję bez właściciela. Telefon mężczyzny nie odpowiadał, więc bliscy wspólnie z sąsiadami rozpoczęli jego poszukiwania. Kobieta szukała męża na tarnobrzeskim Zwierzyńcu, gdzie lubił spacerować, lecz nie przyniosło to rezultatu. Wówczas zwróciła się o pomoc do policjantów.
Po otrzymaniu informacji o zaginięciu 46-latka policjanci ustalili jego rysopis i przystąpili do poszukiwań.
Dyżurny jednostki policji do poszukiwań włączył wszystkie patrole. Mundurowi sprawdzili teren leśny na Zwierzyńcu, przyległe drogi, pustostany, szpitale i dworce, lecz mężczyzny nigdzie nie było. Z przekazanych informacji wynikało, że zaginiony mężczyzna wymaga stałej opieki lekarskiej, leczy się na cukrzycę i kilka razy dziennie przyjmuje leki.
Przełom nastąpił po godzinie 4.00 rano, gdy podczas poszukiwań, jeden z patroli odnalazł mężczyznę śpiącego w starym opuszczonym domu. Funkcjonariusz obudził go. Mieszkaniec Tarnobrzega opowiedział mundurowym, o tym, że jego pies wyrwał się i pobiegł za sarną. Próbował go odnaleźć, w międzyczasie rozładował mu się telefon komórkowy. Mężczyzna twierdził, że odezwały się jego problemy z cukrzycą, poczuł się mocno zmęczony i senny, dlatego postanowił odpocząć w opuszczonym domu.
Policjanci zabrali mężczyznę do domu, gdzie został przekazany pod opiekę rodziny.
Pamiętajmy!
Nie bądźmy obojętni na widok osób leżących przy drodze lub ubranych niestosownie do pory dnia czy roku. Zwracajmy szczególną uwagę na dzieci, osoby starsze, bezdomne, nietrzeźwe. Od naszej wrażliwości często zależy ich życie. O każdej niepokojącej sytuacji informujmy służby ratownicze, dzwoniąc pod numer alarmowy 112.
(KWP w Rzeszowie / kp)