Blisko tragedii na przejeździe kolejowym - policjanci apelują o ostrożność
Pośpiech i brak ostrożności podczas przejeżdżania przez przejazd kolejowy to czynniki zwiększające ryzyko niebezpiecznych zdarzeń. O dużym szczęściu może mówić kobieta, która nie upewniła się, czy może bezpiecznie przejechać przez przejazd kolejowy niestrzeżony i w sobotę (16 lipca) wjechała wprost pod nadjeżdżający pociąg relacji Zielona Góra – Wrocław. Kierująca odniosła niezagrażające jej życiu obrażenia, natomiast samochód został doszczętnie zniszczony.
Nieostrożność, pośpiech, a czasami brawura i brak rozsądku to okoliczności, które mogą prowadzić do poważnych zdarzeń na drogach, a zwłaszcza na przejazdach kolejowych. W Internecie można zobaczyć wiele amatorskich nagrań lub filmów z monitoringu na przejazdach, dokumentujących nieodpowiedzialne zachowanie kierujących: przejeżdżanie na czerwonym świetle, omijanie opuszczonych zapór, przejazd w trakcie zamykania się rogatek lub wjeżdżanie na przejazdy niestrzeżone bez zatrzymania się pomimo znaku STOP.
O dużym szczęściu może mówić 33-letnia kobieta kierująca chevroletem, która w minioną sobotę (16 lipca) wieczorem, nie upewniając się, czy może bezpiecznie przejechać przez niestrzeżony przejazd kolejowy w miejscowości Bogaczów, wjechała wprost pod nadjeżdżający pociąg osobowy relacji Zielona Góra – Wrocław. 33-latka z obrażeniami głowy i klatki piersiowej została odwieziona do szpitala, natomiast ruch pociągów na tej trasie, w związku z wypadkiem, był zablokowany przez kilka godzin. Kobietę przed poważniejszymi konsekwencjami uratowało to, że maszynista znacznie zwolnił przed przejazdem, a także to, że uderzenie nastąpiło od strony pasażera. Na szczęście kobieta jechała sama. Samochód po zderzeniu z pociągiem, mimo jego niewielkiej prędkości, został kompletnie zniszczony. Wprawdzie wypadki na przejazdach kolejowo-drogowych stanowią mniej niż jeden procent wszystkich wypadków komunikacyjnych, natomiast skutki tych zdarzeń są zazwyczaj bardzo poważne. Zderzenie auta osobowego z pociągiem zwykle kończy się śmiercią kierującego samochodem, a ci, którzy mają więcej szczęścia, odnoszą „zaledwie” poważne obrażenia i przez kolejne miesiące odczuwają skutki swojego nieostrożnego zachowania.
Dlatego też policjanci w całym kraju już od lat aktywnie włączają się w działania kampanii „Bezpieczny przejazd”, podczas których edukują kierujących, ale także prowadzą kontrole w rejonach przejazdów kolejowych. Zwłaszcza teraz podczas sezonu wakacyjnego i wzmożonego ruchu na drogach ważne jest przypominanie o konieczności zachowania zasad bezpieczeństwa, ale także stanowcze reagowanie na łamanie przepisów drogowych, dlatego też mundurowi przyglądają się zachowaniu w rejonach przejazdów kolejowych i będą zdecydowanie reagować na wszelkie nieprawidłowości. Pamiętajmy! Aby zatrzymać rozpędzony do 100 km/h pociąg, maszynista potrzebuje niemal kilometra! Ciężar pociągu powoduje, że do jego wyhamowania potrzebna jest odpowiednia odległość, a prowadzący go maszynista nie jest w stanie opanować tak dużej masy w czasie, który pozwoli uniknąć kolizji. Główny ciężar odpowiedzialności za bezpieczeństwo w sytuacji konfrontacji samochód — pociąg leży po stronie kierujących samochodami.
Podstawowe założenia kampanii „Bezpieczny Przejazd” to:
- podnoszenie świadomości o zagrożeniach wynikających z niezachowania szczególnej ostrożności na przejazdach i terenach kolejowych
- zwrócenie uwagi na to, jak ważne jest zachowanie szczególnej ostrożności oraz przestrzeganie przepisów ruchu drogowego
- minimalizacja liczby zdarzeń zagrażających życiu i zdrowiu ludzi na przejazdach kolejowo-drogowych oraz terenach kolejowych
- kształtowanie zachowań i utrwalanie postaw społecznie pożądanych.
Więcej informacji o kampanii na stronie: BEZPIECZNY PRZEJAZD.
(KWP w Gorzowie Wlkp. / kp)