Policjant jadąc na służbę zatrzymał pijanego motorowerzystę
Szybka reakcja policjanta z Komisariatu Policji w Ścinawie, sierżanta sztabowego Przemysława Kwiatkowskiego, zakończyła niebezpieczną jazdę pijanego kierowcy. 68-latek przemieszczał się motorowerem od lewej do prawej krawędzi jezdni. Funkcjonariusz jechał z naprzeciwka i zmuszony był zjechać na pobocze, aby uniknąć zderzenia z mężczyzną. Policjant zawrócił za kierującym jednośladem i uniemożliwił mu dalszą jazdę. Okazało się, że miał on 2 promile alkoholu w organizmie. Senior tłumaczył się, że był na rybach i w trakcie połowu spożywał alkohol, a w drodze powrotnej wszedł jeszcze do baru. Teraz nieodpowiedzialny mieszkaniec powiatu wołowskiego poniesie odpowiedzialność za jazdę w stanie nietrzeźwości.
W poniedziałek 18 lipca około godz. 17.00 policjant ścinawskiego komisariatu jadąc swoim prywatnym samochodem na służbę, w jednej z miejscowości na terenie powiatu wołowskiego, zwrócił uwagę na kierującego motorowerem. Kierujący jednośladem poruszał się całą szerokością jezdni od jej lewej do prawej krawędzi. Na wysokości przejazdu kolejowego, funkcjonariusz musiał zjechać na pobocze, aby uniknąć zderzenia z tym mężczyzną. Mając podejrzenia, że kierujący może być nietrzeźwy, powiadomił o tym fakcie dyżurnego z Wołowa i zawrócił za nim.
Po zatrzymaniu motorowerzysty i uniemożliwieniu mu dalszej jazdy mundurowy poinformował mężczyznę, że jest policjantem i jakie są jego podejrzenia. Kierujący wówczas zszedł ze swojego pojazdu i celem uniknięcia odpowiedzialności karnej za swój czyn, próbował uciec. Nie było to jednak możliwe ze względu na postawę policjanta, który obezwładnił coraz bardziej agresywnego mężczyznę.
Na miejsce przyjechali policjanci z wołowskiej drogówki. Mundurowi ustalili, że za kierownicą motoroweru siedział 68-letni mieszkaniec powiatu wołowskiego. Badanie wykazało 2 promile alkoholu w jego organizmie.
Mężczyzna stracił już prawo jazdy, a teraz stanie przed sądem. Za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności. Tłumaczył się, że łowiąc ryby, wypił piwo, a w drodze do domu wstąpił do baru i tam również spożywał alkohol. Następnie podjął decyzję, że wróci do domu motorowerem.
Ta jedna nieodpowiedzialna decyzja, mogła skończyć się tragicznie dla 68-latka i innych uczestników ruchu drogowego. Policjanci nie mają taryfy ulgowej dla kierowców, który w rażący sposób łamią obowiązujące przepisy, zwłaszcza kiedy jeżdżą po alkoholu. Takie osoby stwarzają realne zagrożenie, nie tylko dla siebie, ale również dla innych użytkowników dróg.
sierż. szt. Paweł Noga
Źródło: KPP w Lubinie
asp. szt. Sylwia Serafin
tel. 601 974 322