Funkcjonariusze uratowali 80-latkę z pożaru
"Nawet z narażeniem życia..." - to część roty ślubowania wypowiadana przez każdego funkcjonariusza wstępującego w nasze szeregi. Ostatnie wydarzenia podczas pożaru mieszkania w Zdzieszowicach oraz czyny policjantów udowodniły, że to nie tylko słowa. Funkcjonariusze uratowali 80-latkę z ogarniętego płomieniami budynku. Kobieta nie była w stanie o własnych siłach opuścić domu. Gdyby nie ich poświęcenie, mogło dojść do tragedii.
Do zdarzenia doszło 23 lipca, około godziny 22:30 w Zdzieszowicach. Policjanci zostali wysłani do płonącego budynku mieszkalnego. Na miejscu usłyszeli, że z jednego z okien wydobywa się wołanie kobiety o pomoc. Jeden ze świadków będący na miejscu wyważył drzwi prowadzące na pierwsze piętro, gdzie uwięziona była starsza kobieta. Policjanci bez chwili wahania wbiegli do mieszkania i podjęli decyzję o ewakuowaniu mocno roztrzęsionej 80-latki.
Funkcjonariusze przeprowadzeniu kobiety w bezpieczne miejsce wrócili, aby sprawdzić, czy w innych pomieszczeniach nie znajdują się jeszcze inne osoby. Na szczęście 80-letnia kobieta była jedyną poszkodowaną w tym zdarzeniu osobą. Kobieta z obrażeniami ciała została przetransportowana do szpitala, gdzie udzielono jej niezbędnej pomocy.
Najprawdopodobniej to dzięki zdecydowanej reakcji policjantów nie doszło do tragedii.
(KWP w Opolu / kp)