Policjant w czasie wolnym pomógł kobiecie i dziecku
Asp.szt. Łukasz Majewski idąc ulicą, zauważył roztrzęsioną kobietę, niosącą na rękach dziecko. Okazało się, że chwilę wcześniej w jej domu doszło do awantury z nietrzeźwym partnerem. Funkcjonariusz poinformował oficera dyżurnego i zaopiekował się pokrzywdzonymi do czasu przyjazdu policyjnego patrolu. Sprawca szybko został przez mundurowych zatrzymany. Usłyszał już zarzuty. Nowodworska prokuratura zastosowała wobec niego środki zapobiegawcze. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Cała sytuacja miała miejsce kilka dni temu. Policjant z Centrum Szkolenia Policji w Legionowie, który wcześniej przez kilka lat pełnił służbę w nowodworskiej komendzie, wracał wieczorem do domu. W pewnym momencie zauważył na ulicy płaczącą kobietę, która niosła na rękach małe dziecko. 23-latka szła boso, a dziewczynka pomimo chłodu nie miała na sobie ciepłego ubrania. Policjant natychmiast zareagował, nie pozostając obojętny na sytuację, w jakiej znajdowała się młoda mama i jej dziecko.
Niezwłocznie poinformował o wszystkim dyżurnego nowodworskiej komendy. Kiedy wspólnie z innymi osobami oczekiwali na przyjazd patrolu, funkcjonariusz pobiegł do swojego domu i przyniósł kobiecie zapasowe buty, a dziecku kurtkę. Swoim zachowaniem udowodnił, że policjantem jest zawsze i nie pozostaje obojętny na ludzki los.
Partner kobiety szybko został namierzony przez nowodworskich funkcjonariuszy Wydziału Prewencji i zatrzymany. 26-latek w wydychanym powietrzu miał 2 promile alkoholu. Noc spędził w policyjnej celi.
Policjanci z Wydziału Dochodzeniowo- Śledczego zgromadzili materiał dowodowy. Mężczyzna usłyszał zarzuty spowodowania obrażeń ciała, na okres nie dłuższy niż 7 dni, na szkodę osób najbliższych, wspólnie z nim zamieszkujących. Prokurator zastosował wobec 26-latka środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego, połączonego z zakazem kontaktowania się z pokrzywdzonymi, zakazem zbliżania się do nich, a także nakazano opuszczenie lokalu zajmowanego wspólnie z nimi. Mężczyźnie grozi teraz kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Postępowanie jest prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Nowym Dworze Mazowieckim.
(KSP / kp)