Nocni złodzieje w rękach Policji
Policyjni wywiadowcy zatrzymali dziś w nocy na ul. Jana Pawła II w Lublinie dwóch mężczyzn. Nieśli oni metalowe przęsła rusztowania, które skradli kilkanaście minut wcześniej z bloku mieszkalnego przy ul. Szczytowej, gdzie prowadzone są prace ociepleniowe. Legitymując obu zatrzymanych policjanci zauważyli innego mężczyznę, który na ich widok zaczął zachowywać się podejrzanie. Miał powód. Również on okazał się złodziejem i dodatkowo osobą poszukiwaną przez Policję.
Pełniący dziś w nocy służbę patrol operacyjny zauważył ok. godz. 01.50 idących wzdłuż ul. Jana Pawła w Lublinie dwóch młodych mężczyzn, niosących metalowe elementy rusztowania. Informację o kradzieży fragmentów rusztowania, usytuowanego przy pracach ociepleniowych prowadzonych na ul. Szczytowej, przekazał Policji przypadkowy świadek. Zatrzymanymi okazali się dwaj dwudziestokilkuletni mieszkańcy Lublina, którzy przyznali policjantom podczas legitymowania, że metalowe elementy rusztowania zabrali z tamtego właśnie terenu.
W tym samym momencie policyjni wywiadowcy zauważyli dziwnie zachowującego się człowieka, który na ich widok próbował schować coś pod ubranie, chcąc jednocześnie oddalić się w innym kierunku. Został zatrzymany, a przedmiotem, który niósł okazała się metalowa kasetka, którą, jak się potem okazało, zatrzymany mężczyzna skradł, włamując się do pralni przy ul. Nadbystrzyckiej. Znajdowały się w niej pieniądze w kwocie 100 zł. Własność została rozpoznana przez pracownika pralni od którego przyjęto zawiadomienie o przestępstwie kradzieży z włamaniem.
Zatrzymanym okazał się 42-letni Marek B., mieszkaniec Lublina, który podczas sprawdzania w policyjnej bazie danych okazał się osobą poszukiwaną przez Policję do osadzenia w Areszcie Śledczym na podstawie nakazu osadzenia za podobne przestępstwa. Mężczyznę z uwagi na stan nietrzeźwości osadzono do dyspozycji Prokuratury Rejonowej Lublin Południe w pomieszczeniach dla osób zatrzymanych KMP w Lublinie. Natomiast dwaj młodsi mężczyźni, zatrzymani z przęsłami metalowymi, po przewiezieniu do komisariatu Policji i wykonaniu z ich udziałem czynności służbowych, zostali zwolnieni.